A wystarczyło na chwilę zatrzymać maszynę... Ale po co?
Namarnowali w ch*j materiału, stracili pewnie teraz pół dnia na usunięcie konsekwencji. No ale była możliwość zyskania 10 sekund, więc czemu by nie spróbować?
Poza tym pewnie te 10 sekund przestoju jest dla właściciela zakładu więcej warte niż życie brudasa, na którego miejsce czeka w kolejce 10000 klonów.
Kurde biegać między takimi maszynami z wirującymi elementami, jeszcze jakieś papiery czy materiały przeciągać między jednym wirującym elementem a drugim ... no BHP lvl hard ... A u nas to się tylko przyczepiają, że przy wiertarce stołowej robisz z niezapiętym mankietem w rękawie i jest ryzyko wkręcenia ...