dlatego ja nigdy zwierząt do auta nie wpuszczam, nawet chomika bo wejdzie taki pod pedał... przepraszam pod dźwignię sprzęgła czy inne i wgniotę go w wykładzinę a potem weź to wypierz z tego syfu
Słyszę murzyna więc to logiczne że opieka nad potomstwem jest raczej czymś nieznanym w jego kulturze.