Policjanci z Sulechowa zatrzymali czteroosobową rodzinę podejrzaną o uprawę konopi. Do aresztu trafili: 43-letnia kobieta, 48-letni mężczyzna oraz ich dwóch synów w wieku 21 i 15 lat. Funkcjonariusze znaleźli w mieszkaniu krzak konopi ukryty w specjalnie do tego celu zmodyfikowanej szafie w sypialni. Znajdowała się tam specjalna folia oraz lampa nagrzewająca i stymulująca wzrost. Policjanci znaleźli także ponad 60 gram suszu marihuany. 15-latek trafił do policyjnej izby dziecka, natomiast jego rodzice i starszy brat zostali zatrzymali w policyjnej izbie zatrzymań zielonogórskiej komendy. Za uprawę konopi zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
Tępić ćpunów, maści wszelakiej!
To nie wina policji tylko prawa. Policja nie tworzy prawa, egzekwuje to. Niektórym nadal ciężko to pojąć, zwłaszcza wszystkim ulicznym prawnikom.
Ale skończmy z tą cebulą. Cebula jest czymś wspaniałym. Pyszne, zdrowe jak ch*j, kilka rodzajów, dobre jako dodatek niemal do wszystkiego. Cebula jest cudowną rzeczą i wkurza mnie to deprecjonowanie jej poprzez użycie jako symbolu czegoś wieśniackiego. Bo co, bo cebula to nie kalmary? Pieprzyć kalmary, cebula rządzi.
A jak ktoś chce se palić to k***a niech se pali, a swoją drogą ciekawe skąd wiedzieli że tam w szafie mają marychę, ktoś musiał podkablować