Jestem pełen podziwu patrząc na tego dzieciaka w spokoju pryzmującego ukucia gdy sobie przypomnę tego pie**oląca który darł ryja jakby go zarzynali https://www.sadistic.pl/niesforny-dzieciak-walczy-o-swoje-racje-vt99406,15.htm#926356. Pomijam już fakt tego jakimi debilami są rodzice aby dziarać tak małe dziecko.

Że też ktoś piwa stawia zj***nemu trollowi @Loaloa i jego wyimaginowanemu pie**oleniu. Dzieciak jak trochę podrośnie, zostanie cynglem Yakuzy i zginie podczas pierwszej czy drugiej akcji wykonując zlecenie w wieku 7-8 lat. Jak się uda, będzie się piął w hierarchii i zdobywał kolejne tatuaże, ale tego dożywa ułamek procenta. Skórowanie dzieci w celu wyrobu różnych przedmiotów... jak niedoj***nym trzeba być, żeby coś takiego wymyślić.

skośny żyd> if you know what i mean

Może się rozkręci gówno burza o aborcji

k***a, czekam na to jak na Pierwszą Gwiazdkę

Powinno się was wyskrobać.

Rodzice podejmują wiele wyborów za dzieciaka - ale zrobienie tatuażu to chyba najgłupszy jaki istnieje.
No bo religię możesz zawsze zmienić, poza tym dopóki się nie przyznasz, nikt nie wie w co wierzysz.
Obrzezanie to już wybór na całe życie, ale nosisz to w spodniach więc jak w wieku 12 lat ściągniesz koszulkę to nikt nie będzie wiedzieć. A poza tym, w Polsce na obrzezanego wacka pewnie wyrwałoby się sporo panien.
Kolczyki - dziurki po wyciągnięciu zarosną w przeciągu roku albo dwóch więc nie problem.

A taki tatuaż już do końca życia. I do końca życia jest z tym problem, bo będzie blaknąć więc wypadałoby poprawić żeby wyglądało fajnie. Rodzice debilie - ale skoro to japońce, to być może Yakuza.

Rodzice podejmują wiele wyborów za dzieciaka - ale zrobienie tatuażu to chyba najgłupszy jaki istnieje.
No bo religię możesz zawsze zmienić, poza tym dopóki się nie przyznasz, nikt nie wie w co wierzysz.
Obrzezanie to już wybór na całe życie, ale nosisz to w spodniach więc jak w wieku 12 lat ściągniesz koszulkę to nikt nie będzie wiedzieć. A poza tym, w Polsce na obrzezanego wacka pewnie wyrwałoby się sporo panien.
Kolczyki - dziurki po wyciągnięciu zarosną w przeciągu roku albo dwóch więc nie problem.

A taki tatuaż już do końca życia. I do końca życia jest z tym problem, bo będzie blaknąć więc wypadałoby poprawić żeby wyglądało fajnie. Rodzice debilie - ale skoro to japońce, to być może Yakuza.

A jak obrzezają ku czci religij, to jak religie zmienisz to i tak Ci napletek nie odrośnie. Takie samo kaleczenie dziecka.

Powinno się was wyskrobać.

Nie nazywaj mnie "mygyry", ch*ju na ropę.

Nie nazywaj mnie "mygyry", ch*ju na ropę.

Japa koniu bo ci w rufę czołgiem wjadę.

W Chinach dzieci często są tatuowane aby zabezpieczyć je przed porwaniami, tatuuje się najczęściej okolice szyi, gdyż tam tatuaż jest najbardziej widoczny i nikt nie utnie dziecku głowy. W tym wypadku tatuaż jest taką jak by obrożą która często mówi kto jest rodzicem dziecka

Ciekawe co dzieciakowi podali że nie drze kopary. Pewnie piguły z tych bardziej srogich