Ależ mnie cieszy jak widzę coś takiego.
Najechanie tego dziecka jest tak samo konsekwencją naciśnięcia pedału gazu przez kierowcę, co decyzji rodzica o sprowadzeniu na ten sk***iały świat kolejnego człowieka. Gdyby nie każde z tych zdarzeń, sytuacja nie miałaby miejsca.
Ja nigdy nie zdecydowałbym się wyprodukować człowieka, bo czułbym się odpowiedzialny za wszystkie złe rzeczy które by mu się przytrafiły.
Wiem, jestem popie**olony.
Ja pie**olę, jest ich półtora miliarda, a ta się drze, jakby się jakaś tragedia stała. Teraz zwłoki szybciutko oporządzić i na kolację będzie cielęcina w pięciu smakach.
Szkoda, że większość z was to gimnazjalne gnojki jakbyście mieli własne dzieci to byście wiedzieli jakie to uczucie. ch*j że sadol, ale jak patrzę na wypowiedzi takich bezproduktywnych idiotów to aż boli.