Typowe dla UK, jak są sami biali to czysto i cicho, jak muzułmanie i murzyny to od razu brud, syf, hałas i wielkie dupy... dobrze że już tam nie mieszkam...

Smutna prawda. Ja tu mieszkam i życiowym golem jest zarabiać tyle żeby Cię było stać na mieszkanie w białej wiosce bez tego typu atrakcji

A gdzie wy tu murzynów albo ciapków widzicie ?

Dziadek dawał radę ale nie był przygotowany na kopy bo za czasów napie**alałeś się z jakimiś zasadami a nie jak cwe* kopiąc leżącego. Kurtyna

w uk juz chyba nic mnie nie zaskoczy

A mógł skończyć bez walenia leżąco-siedzącego i wyszedłby na bohatera a tak to ch*j bombki strzelił i cały czas prysł równie szybko jak padł później... no ale oczywiście gruba musiała zacząć podjudzać .

Weź poprawkę: walka na ulicy, kilku przeciwników, cięższych, młodszych... To nie ring z zasadami.

Tak zwane high Street we wiosce Ashford co miastem się nazywa z racji posiadania ponad, ledwo ponad stu tysięcy mieszkańców. Typowe zachowania lokalsów, dzień cały sączyć lambrini, lub taniego ciderka, po piętnastej odebrać bąbelki ze szkoły i prosto na high Street do makusia, weź zobacz to lalkę w ciąży, takie to tu normalne widoki, panna w ciąży podpita z viperem czy szlugiem i puszką piwka w łapie. Angielskie państwo i pełna kulturka, śmietniki przed domem, jebłem śmiechem,

Ale Lambini brzoskwiniowe to Ty szanuj.

Zmrożone z lodem do blancika.Złoto.

Po Frosty Jack-u łeb napie**ala tak jak i po strongbow-ku.

McDonalds is the hangout of degenerates and other trash

j***na patola z uk

A mógł skończyć bez walenia leżąco-siedzącego i wyszedłby na bohatera a tak to ch*j bombki strzelił i cały czas prysł równie szybko jak padł później... no ale oczywiście gruba musiała zacząć podjudzać .

Kuternogo, dziadek pskładał małolatów,i dobrze tego morświna też mógł.