Z pubu samochodem wracają dziadek z babcią. Nagle babcia zaczyna nerwowymi r*chami przetrząsać torebkę i mówi
[b] - Słuchaj no Mieciu nie widziałeś no moich okularów?
[d] - Ty zapominalsko babo, 3 razy ci mówiłem, zawsze czegoś k***a uda się tobie zapomnieć, pie**ole nie zawracam po te stare pingle!
[b] - Ale no słuchaj wczoraj od optyka odebrałam, pół emerytury kosztowały, musiały zostać na stoliku
I tak dziadek bluzgając zawrócił pod nieszczęsny bar. Na miejscu mówi
[d] - No poczekam w aucie, ty idź, szukaj tych swoich okularów . A i przy okazji zabierz mój kapelusz z wieszaka