Tam jest takie prawo że kto pierwszy podniesie ręce jest uznawany za agresora. Więc jak naplujesz komuś w mordę i zwyzywasz jego matkę a on podniesie rękę do bicia to jest OK, on będzie w sądzie uznany za agresora. Z jednej strony mądrze bo nie trzeba wyjaśniać kto zaczął na zasadzie "Ja mu tylko raz i słabo a on mnie dwa razy i to bardzo mocno!" , z drugiej - bezdennie głupio...