Kiedyś, po wielu piwach, dostałem kosmiczny wpie**ol. Dałbym sobie radę z jednym gościem, ale obok niego był kolega, który lekkim ruchem ustawiał mnie pod strzał. Więc... albo napie**alamy się na trzeźwo, albo bądźmy mocarzami
Może się kiedyś doczekam na tym portalu trzech białych napie**alających małpę. I żeby skakali po głowie! I żeby mówili co chwili "damn!". I żeby nosili białe T-Shirty!
Ehh, rozmażyłęm się, sam się muszę wziąć do roboty...
Na fekalnopodobnych tylko ołów działa a nie żadne tam samotne napie**alanki z dwiema j***nymi małpami.
dokładnie, tym bardziej, że człowiek sam w sobie jest jednostką słabą i w starciu z agresywnymi i silniejszymi małpami ma małe szanse. dlatego trzeba używać mózgu. niestety w tamtym kraju zwierzętom broń też się sprzedaje.
Jaki honor? Napastnik cię klepie to trzeba go do końca zneutralizować i wyłączć myślenie typu na glebie nie ruszamy( Pomijam tu sytuację że klepią go we dwóch) . Bo takie zastanawianie może się skończyć tym że to wy będziecie kopani po mordzie na ziemi a ktoś z rozwalonym nosem nie będzie miał litości. Dlatego duzo białych przegrywa pojedynki bo się wahają a takie ściąganie z leżącego jest nie sprawiedliwe bo ciężko się napracował człowiek żeby być w takiej dogodnej pozycji żeby zakończyć pojedynek .