Ojezu jezu jezu, stachu, co to k***a bylo, dawaj wyciagamy ich! Ej, panie kierowco, zyjecie? Noo... Cale szczescie, bo by mnie zajebisty mandat ominął.

@kokos_123
Taka prawda, ze nasi popie**oleni policjanci maja poj***na manie wlaczania sygnalow i stawania od razu w miejscu. Nawet wczoraj jak wracalem z cmentarza, jechaly przede mną psy w superb. Wąska droga (2pasy) wszędzie po bokach samochody na trawnikach korek w ch*j, a te k***a debile sygnaly i zatrzymali goscia przed soba. Samochodow od ch*ja, tylko 2 pasy z czego na jednym stoja debile w niebieskich ubrankach. Na szczęscie jak ludzie zaczeli ich opie**alac to zjechali z zatrzymanym na najblizszy plac. Ale k***a jakim trzeba byc debilem, zeby o takiej najprostrzej rzeczy nie pomyslec?

Gliniarz co siedział w radiowozie pewnie ma gacie do wymiany.

@kokos_123 , @bania88 - zgadzam się, że zatrzymanie pojazdu do kontroli nie powinno utrudniać ruchu, ale w przypadku kiedy mają do czynienia z wypadkiem a nie kolizją, kiedy nie można do zakończenia czynności przesunąć pojazdów, to akurat muszą zostawić radiowóz na sygnałach tak aby zasłonić miejsce zdarzenia. Tu akurat facio po pierwsze zapie**alał prawdopodobnie w zabudowanym, po drugie skończyły mu się umiejętności i zimna krew, więc wg mnie może mieć pretensje sam do siebie.

Przynajmniej mieli co pisać w protokole.

@kokos_123 , @bania88 - zgadzam się, że zatrzymanie pojazdu do kontroli nie powinno utrudniać ruchu, ale w przypadku kiedy mają do czynienia z wypadkiem a nie kolizją, kiedy nie można do zakończenia czynności przesunąć pojazdów, to akurat muszą zostawić radiowóz na sygnałach tak aby zasłonić miejsce zdarzenia. Tu akurat facio po pierwsze zapie**alał prawdopodobnie w zabudowanym, po drugie skończyły mu się umiejętności i zimna krew, więc wg mnie może mieć pretensje sam do siebie.

I kolega scrab wszystko ładnie wyjaśnił. Sytuacja pieszy i czerwone auto to był wypadek a nie kolizja i policjanci prawidłowo pełnili czynności. Że pieszemu się nic nie stało to fart debila. Co do drugiego wypadku to ewidentna wina debila, który zapie**alał tą srebrną osobówką. Ostatnio miałem podobną sytuację gdzie gamoń wyprzedził mnie na łuku, wpadł w poślizg i wydachował w rowie. Jeszcze musiałem gamonia ratować a teraz włóczyć się po komendzie i sądach.

Już szybciej nie mógł zapie**alac debil >.<

Ciekawe jak sie z tego wytłumaczą

Gość depnął po hamulcach, na widok policji, a że miał niesprawny układ hamulcowy, to się skończyło jak widać.

To się k***a nie jeździ trupem który się rozpie**ala podczas 5 kilometrowego odcinka.

- Panie kierowco jaka jest przyczyna tego manewru ?

Jak oni szybko czapki zakładają,czy co tam.

O k***a ale im auto rozpie**olił

@kokos_123 , @bania88 - zgadzam się, że zatrzymanie pojazdu do kontroli nie powinno utrudniać ruchu, ale w przypadku kiedy mają do czynienia z wypadkiem a nie kolizją, kiedy nie można do zakończenia czynności przesunąć pojazdów, to akurat muszą zostawić radiowóz na sygnałach tak aby zasłonić miejsce zdarzenia. Tu akurat facio po pierwsze zapie**alał prawdopodobnie w zabudowanym, po drugie skończyły mu się umiejętności i zimna krew, więc wg mnie może mieć pretensje sam do siebie.

Prawda, ale sprawca już ruszył pojazd na pobocze, więc równie dobrze mógł zjechać na parking ( gdyż auto już było ruszone i nie miało znaczenia gdzie będzie stać )

Chodzi o zrobienie zdjęć i zabezpieczenie śladów, po tym może stać gdzie chce

To się k***a nie jeździ trupem który się rozpie**ala podczas 5 kilometrowego odcinka.

Tu prawda, brat ma 25-cio letnie auto, sprawne ( przynajmniej hamulce, opony, zawieszenie i układ kierowniczy ), tylko czasem nie jeździ i elektronika ( zamek, alarm wariuje )
I o ile samo z siebie zagrożenia nie stwarza, to aż strach nim zapie**alać, bo przy wypadku pewnie złoży się z bagażnikiem.
Sam nim jechałem najwięcej trochę ponad 80 km/h w słoneczny dzień, bo aż strach.

Więc wystarczy dobrać prędkość pod warunki i nic się niestanie. Tu oczywiście kierowca zapie**alał, do tego niesprawnym autkiem, więc sam na siebie musi kląć ( zwłaszcza za tą panikę z hamowaniem )

Tak się kończy próbowanie swoich możliwości w ruchu ulicznym samochodem nie stworzonym do ekstremalnej jazdy...

Dla mnie osobiście jesteście idiotami przecież to jest typowa akcja polskiej policji. Aby udowodnić moją tezę już śpieszę z wyjaśnieniami. Po pierwsze pan policjant w nieoznakowanym czerwonym policyjnym aucie w związku z szeroko zakrojoną tajną akcją polskiej policji która ma na celu eliminację drożdżówek oraz batoników z polskich szkół łapie największego lokalnego dilera "słodkości" (łapie za dużo napisane próbuje złapać). W wyniku błędnej obserwacji (patrz kamera nr 2) iż podejrzany dopiero wychodzi z słodko-busa nasi stróże prawa w porywie podniecenia dokonują zbyt porywistego zatrzymania podejrzanego (fakt przeżył chwała im za to). W wyniku "delikatnego potrącenia" podejrzanego, jeszcze raz zaznaczam "Akcja drożdżówki i batoniki: konieczne jest szybkie przesłuchanie podejrzanego w asyście drugiego radiowozu z oczywiście bez stronniczymi stróżami prawa. Z nie oficjalnych informacji obraz przesłuchania już w oznkowanym radiowozie wyglądał tak: Policjant: k***a gadaj skąd masz Michałka, Podejrzany : ale ja jestem niewinny, Policjant: k***a gadaj bo jak nie TO ZARAZ KTOŚ CI SIĘ sp***OLI NA ŁEB, Podejrzany: ale ja nic nie wiem ja chce do mamy mam tylko 7 lat, Policjant: gadaj k***a skąd masz MICHAŁKA ... Kur.... wa, ( tu wchodzę ja narrator: i patrzymy kam 3), Policjant: .... k***a mać dalej to już wiecie https://www.youtube.com/watch?v=8Tx3PWhjVaI