światła mrugają a ten zapie**ala jak ciul. osobówka winna ale swoje na sumieniu motop*zdeczka też ma

światła mrugają a ten zapie**ala jak ciul. osobówka winna ale swoje na sumieniu motop*zdeczka też ma

Masz rację, ale główną przyczyną była zbyt mała prędkość motocyklisty. Jakby jechał 200km/h to by zdążył przejechać zanim samochód wjechał na jego pas

Masz rację, ale główną przyczyną była zbyt mała prędkość motocyklisty. Jakby jechał 200km/h to by zdążył przejechać zanim samochód wjechał na jego pas

Racja, im większa szybkość dwóch pojazdów, tym mniejsze praw podobieństwo, że się spotkają.

wystarczyło zwolnić ale dzięki wszechmocnemu motop*zda jest p*zdą i się wypie**olił dla naszej uciechy motop*zdy są zajebiste tyle frajdy nam dają tuż przed cierpieniem na własne życzenie

Nie musi się martwić, zgodnie z przepisami on miał pierwszeństwo także w spokoju może teraz obserwować swoje kikuty bo on błędu nie popełnił.


Może to się wydawać dziwne ale niestety są kierowcy którzy jeżeli są pewni że jadą zgodnie z przepisami i mimo że mogą się zatrzymać to pie**olną w ciebie gdy popełniłeś błąd z pełną świadomością bo to Twoja wina...


Psychlole z pierwszej ligi... Ja sobie nie wyobrażam bym walną w kogoś kto nie zastosował się do przepisów gdy miałem możliwość zwolnienia i uniknięcia zagrożenia swojego i czyjegoś życia oraz.... k***A ile czasu potem trzeba stracić... Cały dzień na Policji, w szpitalu a potem ciągania się po sądach bo ja miałem racje... CHÓJ I DEBIL ale na prawdę są tacy ludzie.