18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Dramat na torze

solteck • 2012-06-24, 10:03
Nakajima próbuje naprawić swoją rakietę

al...........10

2012-06-26, 00:18
1:01 Facet nazywa się Satoshi Motoyama. Możecie mówić o Japończykach co chcecie, ja zawsze będę podziwiał ich zawzięcie i pracowitość. To brutalne, ale w Japonii dobór naturalny działa rewelacyjnie - wyścig szczurów ma miejsce od najmłodszych lat i powoduje, że słabi popełniają samobójstwa. Zostają najsilniejsi, najbardziej pracowici i uparci, czego przykład mamy na filmiku. Ten człowiek popłakał się i odszedł ze spuszczoną głową, bo nie potrafi przegrywać (co jest zaletą, a nie wadą).

nanab

2012-06-26, 01:09
A co miał k***a pasjansa zacząć układać?

mikEWrona

2012-06-26, 02:02
Jakim skuterkiem po niego podjechał hahahahha

LaChupacabra

2012-06-26, 07:47
Nie ogarnął rakiety to odjechał skuterkiem z Małyszem.

kokofon

2012-06-26, 08:36
lol co za gowno i tyle piw ... coraz wiecej gimbusow...

masabitumiczna

2012-06-26, 09:14
Ten pojazd pierwsze jazdy odbył niecałe 3 miesiące przed startem w LeMans, prototyp to mało powiedziane. Toyota mogła zawalczyć z Audi ale wypadki je skutecznie wyeliminowały z walki...

Spoon9

2012-06-26, 10:08
@kokofon sam jesteś gówno

To był prototyp Nissana, w ostatnim numerze magazynu Top Gear jest świetny artykuł o tym ile pracy i serca włożyli w ten samochód jego twórcy

Millduck

2012-06-26, 10:33
Widzę, że Nakajima nie zapomniał o swoich "wyczynach" z F1 i nadal eliminuje wszystkich dookoła z wyścigu :P

NafazowanyKoleś

2012-06-26, 10:53
alan10 napisał/a:

Ten człowiek popłakał się i odszedł ze spuszczoną głową, bo nie potrafi przegrywać (co jest zaletą, a nie wadą).




Coś ci się chyba pomyliło, pewnie za młody jesteś.

Nie potrafić przegrywać a przegrać z honorem i zrobić wszystko dla rewanżu, by wygrać to co innego.

Ot prosty przykład, gram z jakimiś dzieciakami, 10 fragów wprzód, koniec meczu - zmieceni. Komentarze? "aimbot", "cheat", "kick"(co im się często udaje), "cioto nie potrafisz grać" i tak dalej. To jest brak umiejętności przegrania i to jest wada. Natomiast gdy ja przegram w ogóle się nie odzywam, muszę zaakceptować to, że dostałem wpie**ol choć zawsze mam w takiej sytuacji ochotę napie**alać następne 3 godziny aż z delikwentem wygram.

Facet popłakał się i spuścił głowę nie dlatego, że nie potrafi przegrywać bo potrafi a dlatego, że wie iż musi zaakceptować klęskę i go to po prostu boli - Dlatego płacze.

Miki6830

2012-06-26, 12:12
pkh napisał/a:

Moze by było latwiej gdyby zdjął kask


Przez radio mówili mu co ma robić :/

Earth

2012-06-26, 14:00
k***a, muza jakby ktoś umarł.

No k***a, zdarza się i tyle. Niech się cieszy, że nie zmiażdżyło mu przykładowo stopy.

NieLubieRyb

2012-06-26, 17:37
szyny byly nie te i wszystko wyglada na to ze tory tory tez byly zle

kokofon

2012-06-26, 17:48
@Spoon9 to bardzo fascynujace opowiedz cos jeszcze o tym zoltku i tej wysmienitej maszynie ...

al...........10

2012-06-26, 20:23
NafazowanyKoleś napisał/a:

Ot prosty przykład, gram z jakimiś dzieciakami, 10 fragów wprzód, koniec meczu - zmieceni. Komentarze? "aimbot", "cheat", "kick"(co im się często udaje), "cioto nie potrafisz grać" i tak dalej. To jest brak umiejętności przegrania i to jest wada. Natomiast gdy ja przegram w ogóle się nie odzywam, muszę zaakceptować to, że dostałem wpie**ol choć zawsze mam w takiej sytuacji ochotę napie**alać następne 3 godziny aż z delikwentem wygram.


Nie wszystko jest czarne albo białe. Jedna i druga sytuacja to nieumiejętność przegrywania, ale obwinianie wszystkich dookoła za swoją porażkę to już głupota i niedojrzałość.
Cytat:

Facet popłakał się i spuścił głowę nie dlatego, że nie potrafi przegrywać bo potrafi a dlatego, że wie iż musi zaakceptować klęskę i go to po prostu boli - Dlatego płacze.


Akceptowanie klęski albo umiejętność przegrywania to wtedy, kiedy mówisz "trudno, co zrobić", "nic się nie stało", "nie ma się czym przejmować" itp. Weźmy polskich piłkarzy - gdyby nie potrafili przegrywać, to by dawali z siebie wszystko. Ale potrafią, spływa to po nich, więc nie mają motywacji i biegają sobie po boisku jak na j***nym joggingu.
O to mi chodziło.