w gimnazjum była taka sytuacja, że moja koleżanka dobrowolnie podała login i hasło na nk mojemu koledze żeby cośtam zrobił, a później zamiast to zmienić jak już odwalił robotę to zostawiła jak było. kolega włamał jej się na konto, zrobił rozp***uchę, a ta nasłała na niego wychowawcę, pedagoga i ch*j wie jeszcze kogo pamiętam, że pedagog poradziła jej zgłoszenie tego na policję