Zajebiście zmontowana kompilacja walk z Dragon Ball Z w iście okrutnym otoczeniu muzycznym Najbardziej soczyste napie**alanki Jest ten sentyment z młodych lat
Podkład zj***ny, więc piwka nie ma
Generalnie DB to "bajka" na której sporo osób się wychowało, ale teraz, po tylu latach to już nie to samo według mnie.
Za muzyczkę jak z therapy session ogromny plus, świetna kompilacja, a co do osób, które w dzieciństwie po leżakowaniu budziły się z ojcem na plecach zamiast oglądać dragonballa to życzę powodzenia
za neurofanki, drum'n'bassy, breakcory i inne hardkory zawsze piwo!
za połączenie z dragon ballem kolejne piwo.
a że nie można dać dwóch piw, to drugie dam jakiemuś gamoniowi ze smutnym komentarzem, niech się hejter uśmiechnie
W sumie to DB nie jest dla mnie jakimś hitem, nie przypasowało mi nigdy. Ale cenie je sobie jako prekursora obecnej kreski i stylu anime. That was only a beginning...