18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Dowcip z listerne i kondonem

Ra...........it • 2015-07-10, 11:55
Autentyk, występują:

Ja
Ela (koleżanka z pracy, lubi listerne, używa praktycznie co chwilę (takie do płukania gardła) mężatka, zazdrosna.
Leszek (mąż eli, imprezowicz, równy chłop, nie używa listerne)

Byłem z Elą na delegacji tygodniowej (taką mamy pracę) a Lesio korzystając balował w domu (jestem tego pewien, Elka była zła,podejrzewała straszną balange na chacie)

Wracamy, piątek ok 15 pod jej domem - pomagam jej wnieść walizy do mieszkania którego jeszcze nie widziałem, rozglądam się więc - wszystko lśni, odkurzone, gary pomyte itp (wiecie jak to jest jak żona wraca)

W łazience pod listeryną zostawiam kondona (z tego co się domyślam elka używa tabletek anty)

Żegnam się chwaląc mieszkanie że ładne.

P.S. oczywiście zadzwoniłem kilka godzin później - bo bałem się rozpadu tego sympatycznego małżeństwa.........


Jak ktoś nie rozumie dowcipu to jest gówniarzem albo debilem.

GeoXL

2015-07-12, 17:25
Listerne, kondon... k***a co za analfabeta

4h...........ch

2015-07-12, 17:29
I co gumka miałaby popsuć małżeństwo? Jeśli tak to gówno a nie małżeństwo. Otwarta, zużyta rzucona w kąt mogłaby by wywołać kłótnie, ale to ? Jak na 10-latkę to straszne, że musisz pracować

thewhitestar

2015-07-12, 17:30
Ja pie**ole... Beczka śmiechu!

Do tak krótkiej i ch*jowej opowieści musiałeś zarysować tło fabularne i opisać bohaterów jakbyś co najmniej powieść pisał. Na ch*j mi wiedzieć kto używa listerny a kto nie? Drugi najgorszy temat na sadolu zaraz za tym o gumce z plwociną...

I ten dopisek...
RagicMabbit napisał/a:

Jak ktoś nie rozumie dowcipu to jest gówniarzem albo debilem.


No ja jebie... wychodzi na to że jestem albo gówniarzem albo debilem bo za cholerę dowcipu (za słownikiem "zabawna historyjka, powiedzenie pobudzające do śmiechu") tu nie dostrzegam.

Plecionkarz

2015-07-12, 17:37
niezły dowcipniś z ciebie

kawkaman

2015-07-12, 17:45
chyba jestem debilem :-/

WalkerSatan

2015-07-12, 18:34
Żart nawet pomidora nie wart.

kermicik

2015-07-12, 20:47
kondoma, nie kondona....

ru...........ka

2015-07-12, 21:04
Chyba masz jakiś problem z tymi prezerwatywami... To żaden dowcip, a zachowanie na poziomie nastolatka odkrywającego czym jest życie seksualne, który śmieje się z "kondomów" i "r*chania".

rz...........nu

2015-07-12, 21:52
@autor, trzeba se było zwalic konia w gumce i zostawić ze spermą pod lustrem. Ta od listeryny by pewnie spróbowała czy Lesia :) wtedy miałbyś beke :) hahah

A poza tym żart dobry :)

Bujal90

2015-07-13, 11:57
Przypomniała mi się historia opowiedziana przez znajomego.
Był sobie koleś, który pracował na kolei, konduktor czy tam maszynista. Miał taką skórzaną torbę zakładaną na ramię. Zostawił ją w przedziale służbowym, a koledzy postanowili zrobić mu kawał- wyjęli z niej rzeczy, przybili ją do podłogi, włożyli rzeczy. Koleś dojechał do swojej stacji, podchodzi do torby, bierze za pasek, chce zarzucić ją sobie na ramię, a tu zdz**ko. Zanim oderwał te torbę to pociąg przejechał 2 następne stacje, więc wiadomo, potem miał problem z powrotem do domu. Dowiedział się, który kolega był taki dowcipny, odczekał trochę żeby uśpić czujność i kiedyś po pracy spytał go, czy go gdzieś tam podwiezie. Podczas podwózki wyjął dyskretnie przygotowane wcześniej damskie majtki, czy tam stanik, i położył pod siedzeniem pasażera. Plan mu się udał- damską bieliznę znalazła małżonka dowcipnisia. Sprawa zrobił się bardzo poważna, otarło się nawet o rozwód. Wtedy to pan od przybitej torby wytłumaczył małżonce jak to było na prawdę.

hundzik

2015-07-13, 17:28
to jest dowcip? to jest złośliwość godna niedoj***nej zołzy. ale tak na serio, prawie geniusz zła :/