Skoro bezproblemowo można dostać "od tak" pół bańki dopłaty na nieistniejące krowy i nikt przez szereg lat się nie połapał, to tylko pomyślcie ile kasy poszło w błoto przy okazji dotacji do budowy autostrad, stadionów i "oddawaniu" majątku kościelnego
Rumun to nie cygan.
Bullshit Panowie, Daliście się nabrać.
Każdy kto jakiekolwiek dopłaty kiedyś brał, ba wystarczy że się starał, doskonale wie że żeby cokolwiek z unii dostać trzeba:
- Spełnić szereg wymagań i norm
- Napisać mnóstwo pism, biznesplan
- Poddać się kontroli szeregu urzędników z danego urzędu i inspektorów
I to nie ma pewności że dostaniecie, bo urzędnikowi się budynek będzie o 2 cm za niski wydawał ( histroia autentyczna, facet zbudował o 2 cm za niską chlewnię dokładnie Drzwi , dofinansowanie około 600 000 zł zostało cofnięte )
Więc to po prostu rewelacja wyssana z dupy cygana, a wy ją łykacie.
Dobrobyt pochodzi z pracy, a nie z dotacji