a później ludzie się zdziwią, jak na srajtaśmie producenci instrukcję obsługi zaczną umieszczać ;D

Za takie coś już dają Darwina czy to jeszcze się trzeba postarać.

Kiedy urodziłeś się z pianką poliuretanową zamiast mózgu.

Mógł to obejrzeć z bliska! Widziałby jak mucha, jeśli w ogóle by widział heheheh

To sie przyznam - 16 lat miałem, internat i podobny "eksperyment" robiliśmy ze słoikiem. Ale chociaż wiedzielismy aby schować się za drzwi od szafy. A odłamki faktycznie latały po pokoju przez 2-3 sekundy...

Liczę na to ze, to będzie nowy challenge

O tak. Taki czelendż mógłby śmiało konkurować z tym z wchodzeniem po kratkach na napoje

Zrobił granat odłamkowy. Ciekawe ile z odłamków zaliczył.

Szklanka cała, wyskoczyły za to wszystkie okna z framug.

Ciekawe ile odłamków wyciągał ze swojego ryja...

hehe, za dzieciaka wrzuciliśmy petardę do słoika z musztardą

Przypomina mi się jak kumpel kiedyś pod blokiem wrąbał Achtung'a do puszki po jakiejś karmie, stał i się patrzył na to ... Był wielce zdziwiony czemu dre ryja i go odciągam heh xD

Spoko mamo, nic mi nie jest

Kilkanaście lat temu kupiłem wraz z kolegą mocne petardy na odpuście parafialnym, takie jak Achtungi. Kolega chciał koniecznie sprawdzić ich siłę i wrzucił jedną z nich (odpaloną oczywiście) do studzienki ściekowej od szamba. Ja się oddaliłem wystarczająco daleko, on stał jakieś pół metra od niej. Dość powiedzieć, że dwa tygodnie później nadal było od niego czuć gównem i dostał ksywę "gówniak", jeszcze zanim to słowo stało się w Internecie modne .

Przypomina mi się jak kumpel kiedyś pod blokiem wrąbał Achtung'a do puszki po jakiejś karmie, stał i się patrzył na to ... Był wielce zdziwiony czemu dre ryja i go odciągam heh xD