Gówniarz chciał się popisać przed kumplami jaki to z niego wielki "fajgter" i wyskoczył do szczeniaka pół razy lżejszego niż on sam. Tak dla pewności że lans się uda. A tu dupa blada, szczeniak wysłał go do krainy wiecznych łowów. Pięknie, k***a pięknie.