Srają, jedzą, leżą i zdychają na ulicach. Indie czy Bangladesz to kwintesencja brudu i syfu, i 99% j***nych mutantów na świecie zwanych "syjamskimi dziećmi" tam się rodzi. Na przeludnienie jest metoda nie pomagać, a będą wpie**alać swoje zwłoki z głodu.