Silny zwierzak, aż oś z wozu wyrwał. Pamiętam kiedyś, z 20 lat temu jak mój ś.p dziadek orał koniem pole, albo przywoził drzewo z lasu. Od tamtego czasu lubię konie, to strasznie miłe zwierzęta, tylko trzeba umieć się z nimi obchodzić i dbać. Dobrze karmić, poić, i po dużym wysiłku dać im odpocząć. Standardowa zasada, aby nie zachodzić konia od tyłu, bo to się może źle dla takiej osoby skończyć. Sam byłem świadkiem, jak koleś stracił połowę zębów po uderzeniu z kopyta .
Koń: koń
Waga: 500 kg
Moc: 1 K
Stosunek mocy do masy: 1 K / 500 kg
Chłodzony powietrzem
Pojemność: 4,5 litra (średnia serca)
Napęd: na 2 tylne kopyta
Pojemność płuc: 44 litry
Hamulce: ściągnąć lejce
Liczba biegów: 1 do przodu i 1 do tyłu w mechaniku mowiono ze 1kon pociagowy ma okolo6-7,7konia mechanicznego.
Kolejni debile wybrali się swoim super terenowym suvem na off road...
No akurat bardziej terenowego suva na rynku nie znajdziesz, stały napęd na obie osie, reduktor, ale nawet traktor na takich oponach by poległ w błocie.
Mieszkasz na wsi?ok taki suv może i ma racje bytu, jeśli masz jeszcze do tego odpowiednie kapcie,ale po kiego ch*ja ludziom do miast takie landary?Pełno tego jeździ a 75% to kobiety które ledwo co tym parkują.
I nie jestem zazdrosy, poprostu wolałbym sobie kupić starszego np. Cheerokiego,lub suzuki samuraja,to są auta w teren.
Wkurzają mnie ludzie którzy jadą po tym samochodzie, nie mając kompletnie wiedzy na jego temat. Ten samochód to z suv-a ma co najwyżej ładny wygląd. Jest to konstrukcja już niespotykana na rynku - ramowa z porządnym napędem na 4 koła ( nie przez jakieś pseudo sprzęgiełka które palą się po 5 minutach w terenie). Jest to moje wymarzone auto, ale z uwagi na cenę katuję jeszcze 23 letnią Vitarę
Znawcy offroadu Grand Vitarę cisną a na co dzień MPK jeżdzą Auto zbudowane na ramie, stały napęd na 4 koła, mechaniczna blokada centralnego dyferencjału załączana elektrycznie, reduktor 1:2, głębokość brodzenia ponad 40 cm, w wersji 1.9 diesel prawie 300 Nm ale dla was to i tak będzie gówniany SUV, który nic nie potrafi. Ciąganie ciężkiej przyczepy około 1 t w piasku mu nie straszne - wiem z własnego doświadczenia. Wiadomo, że lepsze opony mogłyby pomóc ale liczą się też umiejętności kierowcy. Tu widać tylko finał a może kierowca dał dupy wjeżdżając tam gdzie nie powinien? A teraz wracać do busów albo do Civiców rodziców drodzy Sadole - znawcy