Czyli ogólnie odparł atak tej z pistoletem, dał się dźgnąć z 15-20 razy nożem, czy śmiertelnie to cholera wie, a na koniec jak mógł, chociaż w ostatnim przypływie świadomości, zaj***ć swoje morderczynie, to odszedł grzecznie, bo kobiet się nie bije[?].
Gratuluję plomb szybszych od kul, asom którzy piszą że mógł lasce w łeb zaj***ć zamiast szarpać się z nią trzymając za broń i uniemożliwiając wycelowanie.
typ był na celowniku i zamaist szarapć sie powinien ich z piachy ładować anie wydzierać pistolet a zaten czas druga go wypunktowała nożem i pewnie sie wykrwawił potem i trup atakując jedna znich mógł odrazu sprzedać jej bombe na ryj to było do opanowania bo to były baby ale on ich potraktował humanitarnie niechiał bic je bo to kobiety stracił by zycie debil
Typ się nazywał DANIEL MASCARENHAS i faktycznie zmarł. Trudno się dziwić jak dostał kilkanaście razy kosą, której te p*zdy nawet nie umiały w reku utrzymać.
Typ się nazywał DANIEL MASCARENHAS i zmarł po tej akcji. Przechodnie mu nie pomogli bo kobiety krzyczały że to one zostały zaatakowane.
Trzecia Wyspecjalizowana Prokuratura ds. Dochodzeń Kryminalnych stanu Rio de Janeiro zadenuncjowała Marcelly Andressa Damasceno de Albuquerque i Ana Claudia Pires Mazeto przed wymiarem sprawiedliwości za przestępstwo rabunku (rabunek, po którym nastąpiła śmierć) nauczyciela i przewodnika wycieczek Daniela Mascarenhasa Xaviera da Silva, 31 lat . Zbrodnia miała miejsce 10 stycznia, po tym jak przewodnik opuścił grupę turystów w tradycyjnej artystycznej dzielnicy Lapa, w centralnym regionie Rio. Prokurator Alexandre Murilo Graça wnioskował również o zamianę tymczasowego aresztowania oskarżonego na tymczasowe aresztowanie. Daniel, oprócz tego, że był przewodnikiem, uczył Brazylijczyków angielskiego i francuskiego, a obcokrajowców portugalskiego. Wracał z pracy około 2:00, kiedy jechał przez Rua 20 de Abril w kierunku Central do Brasil, skąd jechał autobusem do Ilha do Governador, w strefie północnej, gdzie mieszkał. Do Daniela podszedł zadenuncjowany, który jechał na motocyklu bez tablicy rejestracyjnej i wskazał symulakrum broni palnej. Ofiara wręczyła nawet torbę zawierającą rzeczy osobiste i 376 R$. Niezadowolona Ana Claudia zażądała od Daniela oddania telefonu komórkowego. Zareagował. Uderzenia nożem Marcelly zsiadł z motocykla, niosąc nóż i kilkakrotnie dźgnął go nożem. Nadal według skargi, w sekwencji nóż upadł na ziemię, a Ana Claudia dalej atakowała ofiarę, zadając jej liczne ciosy. Przewodnik nadal szedł w kierunku Szpitala Miejskiego Souza Aguiar, ale zmarł na Praça da República, kilka metrów od miejsca, w którym został pchnięty nożem. Daniel wciąż próbował prosić o pomoc taksówkarza i inne osoby.
tlumaczenie translator z brazylijskiej strony
Nie zakrwawiony, a martwy. Masz napisane: "Guia de turismo e morto a facadas". Co ciekawe, wynika z tego, że nie zginął od postrzału, a od ciosów nożem (fakt, widać jak go filetują w 00:45). Jak kogoś interesują szczegóły, to "guia de turismo" = "przewodnik turystyczny" a "no centro do Rio" = "w centrum Rio".
Tak że Sadole pamiętajcie, jak widzicie MORTO w opisie, to znaczy, że
I to jest wlasnie ta roznica, dla ktorej warto pakowac i umiec sie bic. Ja w tej samej sytuacji jesli mialbym tyle samo farta i nie zostal postrzelony przy probie odebrania broni, to wyrwal bym jej ja razem z rekoma. A pozniej pojechalbym sobie do domu motorem i czekal na palantownie.
