na moje oko to pijany albo naćpany
A gamoń siedzi przy stoliku zamiast mu jebnąć z partyzanta
Zgarnięcie nożem w żebra, za parę frytek, to raczej słaba impreza.
A w kraju w którym jest powszechny dostęp do broni, po prostu takiego delikwenta by zastrzelili i zjedli.
Chlusniecie w ryj gorącym olejem z frytek działa lepiej niż gaz pieprzowy.