mieszkam w akademiku przy plaży, i jak jebło to się zatrząsł cały
No dobra a na ile to był wybuch ładunków a na ile miny? Pewnie sama wcale nie jebła tylko się rozpadła ;(
A ryb niby dużo nie poginęło, bo odjebywali komandżo z jakimiś sonary akustycznymi i mini ładunkami wybuchowymi żeby ławice odstraszyć.