Niby proste społeczeństwo, chatki z gówna ect... Jednak zasady mają proste i jak widać skutecznie się doń stosują.
Nawet i kierownicą napierdziela a nie jak u nas że urzędnik może cię zlicytować poprzez własną pomyłkę i wuja mu zrobisz bo bezkarny, bo takie prawo, nie jeden by się zdziwił gdyby mu zaaplikować deskoterapię ze słowami " w imię zasad sk***...nu".
Nie zaj***ł rowerku. Ten pedalarz korzystał z jezdni gdy obok była droga dla rowerów. Taka mała przestroga dla bezmózgich pedalarzy
Nie bronię nikogo, ale co ma k***a piernik do wiatraka?
Jeżeli na jezdni, do której przylega droga dla rowerów, nie ma znaków zakazu wjazdu rowerów, to można wybrać gdzie się chce jechać rowerem.
Nie ma wtedy żadnego obowiązku poruszania się tylko po drodze dla rowerów.
Chociaż geniuszy od organizacji ruchu nie brakuje i tylko dla zasady trollują pedalarzy :