Efekt takiego wyczynu w Polsce:
-wielotysięczne kary finansowe, zakazy wyjazdu, kilkudziesięciu zatrzymanych,
-brauworwa akcja policji i ochrony,
-nagonka medialna na kibiców,
-ogólne oburzenie społeczeństwa,
pięknie:)
oceniając mentalnością polskiego podwórka piłkarskiego (patrz ostatni mecz Wisła- Lech), to ich chyba teraz wszystkich powieszą na ulicach, a klub nie wypłaci się z kar do końca 2049...
... no chyba, że na świecie inaczej się myśli niż w kraju Orła Białego.
Ja nie rozumiem zarządców stadionów. Przecież jest bardzo prosty sposób żeby wyplenić środki pirotechniczne ze stadionów. wystarczy sektory pokryć jakąś łatwopalną cieczą. Jedna raca i jeb stadion płonie a ludzie ( i ten który rzucił racę) też. Następnym razem by się zastanowił (po ewentualnym opuszczeniu poparzeniówki )