k***a... ruscy budowlańcy, raz miałem okazję z takowymi pracować, mówiąc ściślej z Ukraińcami. Nigdy więcej. Nie dość, że to leniwe jak murzyn, to jeszcze pijane cały czas łazi. Mało tego ledwo w swoim języku mówi, nie wspominając o naszym. Nie do strawienia. Akurat jeśli chodzi o budowlankę, to stereotypy się sprawdzają.