Zawiodłem się troszku bo myślałem że rozjedzie tego małego karalucha ale niestety karaluch był z za szybki i zbyt zwinny a ciągnik za wolny a gość na chodniku chyba chce pie**olnąć breakdance ale k***a coś mu nie wychodzi
Co oni tam odj***li? Jeszcze przed uderzeniem nie było kierowcy ciągnika, a gość który zleciał siedział prawdopodobnie na lewym błotniku, naprzeciwko gościa w białym.
Myśląc o Indiach zawsze mam jeden dylemat historyczny. Skoro cyganie przywędrowali z tamtych rejonów to czy zostali wypędzeni, bo reszta hindusów nie chciała tych złodziei czy może cygusy to mądrzejsza część kałoskórych co uciekła z tego gównianego burdelu..