"Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli, podobnie jak w latach poprzednich, dochody i deficyt sektora finansów publicznych zostały obliczone nieprawidłowo, gdyż w obliczeniach po stronie dochodów nie wyeliminowano wpływów Funduszu Ubezpieczeń Społecznych otrzymanych z budżetu państwa z tytułu refundacji składki przekazanej do otwartych funduszy emerytalnych" - napisano w dokumencie "Analiza wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2016 r.".
"W rezultacie dochody i wynik sektora finansów publicznych zostały zawyżone o 3,2 mld zł. Prawidłowa wielkość tych dochodów w 2016 r. wyniosła 698,7 mld zł, co odpowiadało wartości 37,7 proc. PKB. Był to najniższy poziom dochodów publicznych od 2011 r. Jednocześnie prawidłowo obliczony deficyt sektora finansów publicznych był równy 49,3 mld zł, a w relacji do PKB wyniósł 2,7 proc." - dodano. (PAP Biznes)
główny oskarżyciel obecnego rządu
Jest różnica między oskarżaniem, a wyjawianiem.
Ja nie oskarżam PiSu, ja po prostu piszę o tym, co PiS gdzieś zamiata pod dywan. Są to informacje, które powinny wszystkich obywateli interesować, bo obnażają, że PiS kompletnie niczym nie różni się od PO, a wręcz jest gorszy.
Ot prawda po prostu... jeżeli kogoś boli, to widocznie powinna boleć i trafia właśnie do tego do kogo powinna.
I daleko mi do lidera "ruchu oporu". Żadne manifestacje mnie nie interesują, obalenie też nie... wolę, żeby ludzie mieli otwarte oczy i dostrzegali to co akurat obecny establishment ukrywa i na jakie szczyty hipokryzji i manipulacji PiS wspiął się przez te niecałe 2 lata rządów (PO nie dorasta im do pięt w poziomie propagandy, manipulacji i dzieleniu Polaków).