Akurat w tym filmie jest ok. Ale obejrzyj sobie z lektorem "Świętych z Bostonu". Tam lektor zabija cały klimat filmu. A i napisy niektóre były ch*jowe na maxa.
Ciekawe, że lektor tak bardzo przyjął się w Polsce jak cała zachodnia Europa dubbinguje filmy... Dla mnie lektor zawsze zabija klimat, bo granie, bycie aktorem polega głównie na mówieniu. Jak oglądać filmy z Pacino, De Niro, czy choćby z tym tutaj Timem Rothem nie słuchając jak wypowiadają swoje kwestie bo lektor ich zagłusza.
No właśnie na filmweb ludzie piszą że nie wiedzą o czym film jest Wg mnie jest o nieporozumieniach, wpadkach i głupocie które możemy spotkać każdego zwykłego szarego dnia. Trzeba uwzględnić że dla gangsterów zwykły dzień wygląda trochę inaczej
Akurat tego filmu istnieje wersja na DVD całkowicie odcenzurowana z dobrym polskim lektorem. Jednakże jak pozostali uważam, iż najlepszą opcją jest oglądanie filmu w oryginalnym dźwięku + do tego polskie napisy. I taka ciekawostka: słowo „fuck” zostało użyte w filmie 271 razy.