Jakby mi placili grosze za prace w takim piekielku to tez bym mial wyj***ne na to czy klient jest zadowolony. Sieciowki nie dbaja o pracownikow -> pracownicy nie dbaja o klientow.

Dbają czy nie, mając ogarnięty informatyczny system składowania, sprawdzenie stanów sklepowych ograniczyłoby się do wklepania danej frazy. Niestety albo pracownicy nie umieją z niego korzystać, albo nie znają angielskiego na dostatecznym poziome (końcówka filmu).

k***a do ch*ja ja pie**ole k***a mac! caly j***ny swiat jest zalewany zj***nymi brudnymi k***a ciapakami z ch*j wie kad (dlatego polski jezyk jest drugi w uk bo te ciemne ch*je maja sto milionow jezykow, ale to i tak brudasy), sa wszedzie, sklepy zamiast domow k***a, olewaja wszystko dopoki nie jestes jednym z nich, j***ne brudoch*jekozojebcy

I co sie k***a dziwicie? Moj kumpel pracowal w media markt, zarabial o ile dobrze pamietam 1200zl? a moze i nawet jeszcze mniej. Mial tak wyj***ne w ta robote za psie pieniadze, ze mowil klientom prawde, ze towar w duzo lepszej cenie znajda, albo w innym sklepie, albo na allegro. Tyle w temacie.

Koleś zgarnia kasę za durne filmiki z youtube i traktuje to jako swoją pracę i jeszcze ocenia i krytykuje tych, co na stawce minimum zapie**alają. Kij mu w plery.

Aż musiałem się zalogować;p Niezmiernie mnie wk***ia twierdzenie, że za 1200 to się nie muszą wysilać Też pracuje w sieciówce i też tak kiedyś zarabiałem, ale to nie powód, żeby olewać klienta. Za to biorą pieniądze i są tam z własnej woli. Pracuje dalej z takimi osobami, które za 1200 "mają wyj***ne", tylko teraz płacą mi za to dużo więcej niż im - wystarczyło poprostu porządnie wykonywać swoją pracę

P.S Skuteczny - system informatyczny (w zależności od branży sklepu) często jest tylko wskazówką, fizycznie i tak wypada zerknąć;D

Czasami łatwiej powiedzieć, że się nie ma części.
Jak dzwoniłem do motoryzacyjnego też nie mili włosów łonowych, sutek itp.
Poj***ny sklep

Co tam na końcu za j***ne ścierwo przyszło

@ScottishByBirth

dla tego do końca życia pracują w biedrze za minimalną stawkę bo nie potrafią najprostszej pracy wykonać dobrze.

Pracowałem w empiku, komputroniku i neonecie. Jak ludzie są normalni, to nawet jak mają "wyj***ne" na pracę, bo po syfie jaki się zrobił po roku 2006 w handlu w Polsce (wciskanie gwarancji, wpie**alanie produktów dodatkowych i wmawianie klientowi co to mu nie jest potrzebne, do tego sprzedawanie ch*jowych usług takich jak Orange z uśmiechem na ustach bo firma kazała) to da się tą ch*jową pracę wykonywać godnie. Tym bardziej, że czas szybciej leci - co mi by k***a przeszkadzało znaleźć typowi serial jak i tak nic innego nie zrobię z czasem... nawet ci co mają wypie**olone, będą robić co klient poprosi, jeśli tylko nie zachowuje się jak j***ny pan i władca. Czasem nawet robiło się dziwne rzeczy jak zawiezienie telewizora klientowi swoim samochodem, bo było po drodze a nie miał się jak człowiek zabrać.

NATOMIAST

Za to biorą pieniądze i są tam z własnej woli.

Nie pie**ol. Z własnej woli idą do sieciówki? Bo k***a chcieli stać na kasie albo sprzedawać telewizory (powiedzmy komputronik mógł być wyjątkiem DAWNO TEMU jak nie był jeszcze prowadzony przez poj***nych ludzi, empik podobnie, bo łudził, że kultura, że ludzie na poziomie - obecnie to wszystko kłamstwo, kiedyś tak było)? Takiego ch*ja. Idą, bo taka była opcja, bo trzeba pomóc rodzinie, zarobić na opłaty. To nie jest twoja wola, bo wybór sprowadzał się do nie zarabiania albo bycia w ch*jowej pracy. Jasne, że można tam też "coś" osiągnąć - tylko że to coś to bycie zastępcą kierownika, zapie**alanie za 10, bycie winnym wszystkiego (bo kierownik nigdy nie jest winny) a do tego CO NAJGORSZE kłamanie ludziom z którymi pracujesz w oczy albo wpie**alanie im HR'owego gówna typu "yes we can!". Ja wtedy podziękowałem, bo co z tego, ze pieniądze lepsze, jak miałem kolegom kłamać o tym jak premie będą rozdawane i za co, kiedy wiedziałem, że i tak ich nie będzie (nie pozdrawiam empiku w tym miejscu).

Więc k***a nie czaruj. W mieście 40-80 tysięcy ludzi, masz teraz prawie samą pracę w handlu. Jesteś albo w jednym albo drugim markecie, galerii czy innym ch*jostwie. To nie jest wybór.

Nie spoć się teraz tylko, ale jak byłem w twoim wieku i byłem szefem sekcji multimediów w empiku, to też byłem taki "mądry". Potem cię firma zrobi w ch*ja, wyjebie za byle co albo obetnie premie, żebyś sam sp***olił, bo rotacja to nie jest przypadek, to jest strategia tych firm. Nikt tam nie stawia na wykwalifikowany personel, bo taki personel to problem. I jak myślisz, że "u ciebie jest inaczej" to pozdrawiam gorąco i powodzenia. Kiedyś sobie przypomnisz moje słowa i tylko pomyślisz "pie**olony sk***iel miał rację."

Jakby mi placili grosze za prace w takim piekielku to tez bym mial wyj***ne na to czy klient jest zadowolony. Sieciowki nie dbaja o pracownikow -> pracownicy nie dbaja o klientow.

Ziomuś, to TY wybrałeś sobie taką pracę, nikt Ci nie kazał iść i robić za grosze. Trzeba było się uczyć i kształcić i pracować po kilka godzin dziennie lub otworzyć własny biznes. Nie chciało się to teraz proszę zapie**alać za pół darmo ale wykonywać swoją robotę masz tak jak należy bo ja jako klient tracę czas na dojazd do innego sklepu lub zamawianie online bo j***nemu nierobowi nie chciało się sprawdzić czy mają sprzęt na stanie. Nie wiem w jakich ty kategoriach myślisz....

Ziomuś, to TY wybrałeś sobie taką pracę, nikt Ci nie kazał iść i robić za grosze. Trzeba było się uczyć i kształcić i pracować po kilka godzin dziennie lub otworzyć własny biznes.

pie**olisz pan jak potłuczony. Po pierwsze nie wszyscy ludzie pracujący w marketach są tacy sami. Po drugie, ktoś z tych na filmiku mógł być nowy i nie wiedział jak szukać, bo w tych firmach szkolenia to stek bzdur. Po trzecie myślisz, że ten film nie jest edytowany i koleś nie wypie**olił z niego tych sytuacji w których ktoś mu ZNALAZŁ to czego szukał?

A po czwarte, pomijając już naiwny ton twojej wypowiedzi, bo twoja rada to w zasadzie "przenieś się w czasie i zrób coś inaczej" to kto k***a w twoim wieku zaczyna zdanie od ZIOMUŚ.

Tak przy okazji, jakbyś wiedział ilu spotkałem ludzi po studiach i to ścisłych a nie zarządzaniach i innych debilnych kierunkach, to w ogóle byś się nie odezwał.

Jakby mi placili grosze za prace w takim piekielku to tez bym mial wyj***ne na to czy klient jest zadowolony. Sieciowki nie dbaja o pracownikow -> pracownicy nie dbaja o klientow.

pie**olisz jak potłuczony.
Nie pasuje ? Nie pracuj dla nich ?
Nie ma innej pracy ? To będzie Twoja wymówka?
Tacy jak Ty tylko jęczą jak to jest źle. Pracowałem w Realu na kasie, na magazynie. Zapie**alałem i to nie za takie złe pieniądze, bo jak jesteś dobry to i godziny dostaniesz. Potem był awans i było lepiej.
Ale taka społeczna menda jak Ty tylko będzie jęczeć.
Otwórz swoje i zobaczymy jak będziesz dbał o pracowników.
Już widzę, jak będzie ludziom 200% najniższej płacił bo dbasz. Co jeszcze ?

@Allin23

Proszę Cię tylko o jedno - nie pouczaj mnie i nie rób ze mnie idioty. Doskonale zdaje sobie sprawę, jaki wizerunek ma typowa sieciówka. Niemniej jednak, czyta się Ciebie jak kogoś, komu bardzo w niej nie poszło. Najbardziej mnie bawi stwierdzenie o motywowaniu pracownika i obietnicach premii:D

Gdzie tak nie jest? No gdzie pracodawca nie obiecuje kokosów? Jeżeli ktoś nie potrafi oddzielić takiego chłamu od rzetelnej informacji o tym co się dzieje w jego firmie, to może rzeczywiście stanie na kasie to maksimum jego możliwości. Uprzedzając Twoje pytania, nie jestem żadnym kierownikiem, czy innym stójkowym od pilnowania, żeby ludzie nie stali.

Jeszcze jedno, bo to mnie w sumie najbardziej w tym wszystkim wk***ia - kto ich zmuszał do pracy, no kto? Tylko i wyłącznie warunki, ale te stworzyli oni sobie sami - tak więc wielki czarny penis im w..., bo nie umieją zapanować nad swoim życiem.

P.S Poza tym praca w takich sklepach ma swoje plusy, zwłaszcza jeśli chodzi o DIY, gdzie z jednym klientem pracuje się na przestrzeni czasu. Niezliczone już razy zdarzało mi się zapytanie od klientów, czy nie chciałbym zmienić pracy.