Nieznajomość trasy. Gdyby chociaż nawigację miał otwartą, to wiedziałby jaki łuk musi pokonać i pewnie dostosowałby prędkość.
Ewentualnie wóda bądź debilizm.
Tytuł mocno mylący - mgła nie miała na to wpływu...
i tu się mylisz, opadająca czy osadzająca się mgła jest gorsza od deszczu, mikrokropeliki osadzają się na jezdni tworząc wraz z kurzem warstwę która jest mokra i śliska, tak samo jak w pierwszych chwilach kiedy zaczyna padać deszcz, tyle że deszcz zmywa to po kilku minutach jak pada
oczywiście miliony ludzi jeździ w takich warunkach i nic się nie dzieje, jest to jedna z rzeczy która się przyczyniła do tego zdarzenia, główną była prędkość, możliwe że zużyte opony letnie, a jak widać mam już w niektórych rejonach ujemne temperatury
Tytuł mocno mylący - mgła nie miała na to wpływu...