Ja w sumie potrafię wypić litr przez całą noc. k***a po 1,5 litra na raz ? Po pierwsze bym za ch*ja nie wypił, bo bym się zarzygał, a nawet jak już by mi się udało to jakoś wypić, to by mnie k***a wystrzeliło w kosmos, obleciał galaktykę, umarł i narodził się na nowo jako nakrętką od butelki.
fake jak ch*j. nie ma tego wspaniałego dla uszu dźwięku, który towarzyszy przy otwieraniu flaszki. poza tym nikt na świecie by tak nie spadł jak ten aktor.