To nie była strzała przeciwlotnicza...

Dokładnie to wiem, ale też nie jakiś tani pocisk do granatnika (np RPG7).
Ewidentnie pocisk kierowany a takie kosztują całkiem sporo. Śmiem twierdzić, że jeden strzał to minimum 100tys zł.

Ale miał cela j***ny

It's raining men!

Wystrzelić rakietę co jest warta paręnaście tyś dol żeby zabić jednego typa. Paranoja..

Co ich obchodzi ile rakieta jest warta jak Ameryka ich dozbraja. Oni mają więcej nowoczesnego sprzętu niż jest w polskiej armii.

Wystrzelić rakietę co jest warta paręnaście tyś dol żeby zabić jednego typa. Paranoja..

no w sumie tak lepiej zrzucić napalm albo atom na całą tą ciapatlandie i spokój

To nie była strzała przeciwlotnicza, raczej jakiś pocisk do ręcznej wyrzutni, one kosztują grosze no i raczej żadne wojsko nie każe płacić żołnierzom za zużyty sprzęt - wystrzelisz rakietę to pobierasz z magazynu kolejną i żaden księgowy się nie pyta w co celowałeś i jaki był stosunek zysków do strat. W Wietnamie na jednego zabitego żołnierza Vietcongu przypadało 100 000 wystarzelonych amerykańskich pocisków, do tego tysiące ton przepalonej ropy do pojazdów, dokupywanie nowych pojazdów w miejsce zniszczonych, miliony dolarów wydane na zaopatrzenie w żywność, leki etc.

Pocisk do Javelin kosztuje 125000$. Uwierz mi, że nawet armia USA nie pozwala tym strzelać do byle czego.
Nawet pocisk do przestarzałego TOW kosztuje 60000$.
Więc nie jest tak różowo jak napisałeś.
Lepiej było się tak pofatygować i odstrzelić mu banię z karabinka.

Pocisk do Javelin kosztuje 125000$.

A ile kosztuje wyszkolenie, utrzymanie, wyposażenie i wysłanie amerykańskiego żołnierza z misją, aby odstrzelić jakiemuś kozojebcy banię?
Obawiam się że "troszkę" więcej niż 125 tysięcy zielonych.