18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Czarny Masum - dżentelmen, egzamin z tolerancji

speedpk • 2014-12-10, 12:34
Witam serdecznie sadolową społeczność. :-)
Sadistica przeglądam już od kilku lat ale to będzie dopiero mój pierwszy (i zapewne ostatni) post. Do rzeczy;

Wczoraj mój brat pisał próbny egzamin gimnazjalny z Gównem i Operonem. A oto jedno z opowiadań i pytania do tekstu; :D

Szła do domu, jak zwykle w poniedziałkowe popołudnie obładowana stertą rysunków, teczek,kredek, farb. Jak zwykle też bardzo się spieszyła, chcąc zdążyć na kawałek „Alfa”. Zbiegła właśnie po niewielkich kamiennych schodach, gdy nagle potknęła się, straciła równowagę i… w ostatniej chwili ktoś ją podtrzymał. Oczywiście jej plastyczne akcesoria runęły na ziemię. Schyliła się, by je pozbierać. Jej „ratownik” zrobił to również. Nie zwróciła na niego w ogóle uwagi, pragnąc jak najszybciej uporać się z tym bałaganem. Widziała tylko fruwające papierzyska, które próbowała zręcznie ujarzmić. Dopiero gdy już ochłonęła i chciała grzecznie podziękować za pomoc, podniosła oczy i… oniemiała z wrażenia. Był czarny… Masum odprowadził ją pod sam dom, dźwigając część jej ekwipunku. Gdy minął bowiem pierwszy szok, Agata, przełamując opory, przedstawiła się i próbowała wydusić z siebie angielskie słowa podziękowania. Zupełnie bez sensu, bo chłopak mówił piękną polszczyzną. Zaczęli rozmawiać i tak gawędząc, dotarli pod jej drzwi. Żegnając się, Masum chwycił ją nagle za rękę i spytał, czy się jeszcze zobaczą. Zauważyła ten błysk w jego oczach, od którego każdej dziewczynie topnieje serce. Jednak jakąś wykrętną, zdawkową odpowiedzią ostudziła jego zapał. […] We wtorek rano znalazła pod drzwiami czerwoną różę z przypiętą karteczką, na której Masum prosił o spotkanie jeszcze dziś o siedemnastej pod trzema kasztanami w pobliskim parku. Agata powąchała kwiat, dotknęła płatków. Przypomniała sobie czarną dłoń Masuma, I te jego błyszczące oczy, ten cudowny uśmiech… Ale… ale przecież to Murzyn!” – otrząsnęła się, złamała różę i wrzuciła razem z zaproszeniem do kosza. Chłopak siedział pod trzema kasztanami prawie godzinę. Potem wstał i powoli poszedł do domu przez park. Przechodząc koło stawu […], w lustrze wody zobaczył swoją twarz… Cały wieczór Agata siedziała markotna w swoim pokoju, bezmyślnie gapiąc się w telewizor, w którym nadawano właśnie wiadomości. Myślała o sobie, o czarnym chłopaku, innych ludziach i całym podłym świecie. […] Przez głowę, jak obelga, przemknęło jej okrutne słowo: rasistka. „Ja…?” Wstała, podeszła do kosza na śmieci, wyciągnęła różę. Wygładziła płatki i przytuliła do twarzy. Do oczu napłynęły jej łzy. Następnego dnia, za kwadrans piąta, stała nieopodal trzech kasztanów i rwała listki z krzaków, kiedy właśnie zza drzew wyłoniła się […] postać. Agata podeszła do Masuma, chciała coś powiedzieć, usprawiedliwić się, lecz on położył jej palec na ustach. „Wszystko zrozumiał. Wszystko…?” – przestraszyła się własnych myśli. […] Nigdy by nie pomyślała, że czarny kolor może dla niej znaczyć tak wiele i… być bez znaczenia.


Zadanie 13. (0–1)
Agata zmieniła zdanie i spotkała się z Masumem, ponieważ
A. przypomniała sobie, że mu nie podziękowała za uratowanie przed upadkiem.
B. uświadomiła sobie niewłaściwe zachowanie wobec chłopca i postanowiła to zmienić.
C. dręczyły ją wyrzuty sumienia z powodu wyrzucenia róży.
D. nudziła się w domu, oglądając nieciekawe programy telewizyjne.

Zadanie 14. (0–1)
Ostatnie zdanie tekstu Trzy kasztany świadczy o tym, że Agata
A. pozostała obojętna wobec istniejącego problemu nietolerancji i uprzedzeń.
B. zainteresowała się Masumem ze względu na odmienny kolor skóry.
C. chciała udowodnić innym swoją odwagę, łamiąc utrwalone stereotypy.
D. uświadomiła sobie brak wpływu koloru skóry na relacje łączące ludzi.

Zadanie 15. (0–1)
Tekst Trzy kasztany można uznać za głos w dyskusji na temat nietolerancji wobec innych ludzi
ze względu na ich
A. pochodzenie.
B. narodowość.
C. rasę.
D. płeć.

Polecam cały arkusz do przeglądnięcia :idzwch*j:

W kontekście ostatnich wydarzeń w USA myślę, że może to być dobry temat na kolejny MaxNews 8-)

Jak się nie spodoba to wiadomo co z tym zrobić...

premium122

2014-12-10, 12:42

Robienie wody z mozgu dzieciakom widze zaczyna sie w najlepsze.Grunt pod masowe osiedlanie sie obcych w Polsce trzeba robic u podstaw.

Spartak

2014-12-10, 13:04
To jest po prostu przerażające...

mazin

2014-12-10, 13:25
W teście licealnym będzie druga część -jak Agata opie**ala gałę czarnemu i dylematy moralne związane z tym, że nie może się tą radością podzielić z koleżanką. Pod koniec jednak okaże się, że może.

Agatę trochę jednak wkurzy to, że koleżanka będzie to robiła lepiej.

Smutas

2014-12-10, 13:26
Bambus położył jej swojego czarnego palucha na ustach? Rany... O mało nie puściłem pawia na klawiaturę. Obrzydlistwo...

onion

2014-12-10, 13:37
ojej, mamy delikatnisia tutaj...

is...........ay

2014-12-10, 13:41
Muszę przyznać, że jakbym teraz miał to pisać, to poległbym już na pierwszym pytaniu. Może i nie podziękowała mu, ale kto by się targał do parku, i to jeszcze na umuwioną godzinę po taką bzdetę? Odpowiedź A odpada. B również, bo w którym momencie zachowała się niewłaściwie? Wyrzuciła liścik? Przecież murzyn tego nie widział. A to, że nie przyszła jak poprosił to jej własna decyzja i musi ją uszanować. Czemu miałaby ganiać za każdym, kto jej zaświeci oczkami?
Dręczyły ją wyrzuty sumienia, owszem, ale nie z powodu głupiedo kwiatka, tylko ponieważ zarzucała sobie rasizm (bezpodstawnie: tak samo mogłaby zbyć kogokolwiek innego). Obstawiałbym odpowiedź D. Z nudów każdemu odpie**ala.

nowynick

2014-12-10, 13:56
mazin napisał/a:

W teście licealnym będzie druga część -jak Agata opie**ala gałę czarnemu i dylematy moralne związane z tym, że nie może się tą radością podzielić z koleżanką. Pod koniec jednak okaże się, że może.

Agatę trochę jednak wkurzy to, że koleżanka będzie to robiła lepiej.



w części trzeciej natomiast zabierze ją i ich dzieci na wizytę do teściów w północnej Afryce. "Cudownie" pomyślała Agata, "będę żyć z moim księciem na jego dworze jak księżniczka". Na miejscu jednak okazało się, że i owszem będzie mieszkać na dworze(tyle, że bardziej dosłownie niż zakładała), bo lepianka się rozpadła. Z tym księciem to nawet i prawda była tyle, że akurat to królestwo dość małe (w zasadzie jedna wioska), które niestety do bogatych nie należy. Dostanie za to super strój do maskowania twarzy przed burzą piaskową, tudzież do maskowania twarzy i walorów ciała w ogóle oraz gratisowy wpie**ol za sprzeciw dla jego założenia. W końcu po 6 latach życia niewolnicy sp***ala do Europy gdzie rozpoczyna beznadziejną walkę o własne potomstwo i piszę książkę "Odzyskać dzieci" czy inne łzawe opowiastki dla pań o przej***nym losie europejki w Afryce... Po książkę sięga 15 letnia Ania, która z przerażeniem czyta co się wyrabia tam z kobietami, po czym wpada na Abdula. Ania myśli "przecież Afganistan to nie Afryka" i rozpoczyna nową historię miłosną...