Widząc tego pieska spodziewałbym się zombie w środku ^^

umarłeś po tej wycieczce? pytam bo sam się tam wybieram

Umarł ale udało się go odratować.

Czytając pierdoły jakie piszecie, też bym przestał odpisywać na jego miejscu

Dla czepialskich:
Natknął się na filmik SWOJEGO AUTORSTWA (który KTOŚ wrzucił wcześniej NA SADOLA ale NIE ON tylko KTOŚ INNY (!uwaga! złożona logika) - nie ON ale INNY użytkownik sadistica wrzucił JEGO filmik znaleziony GDZIE INDZIEJ na sadistic.pl. Got it?

Nawet to już tłumaczył, ale no czytać się nie chce (albo nie umie) no to tak sie kończy

Ja rozmawiałem z ludźmi, którzy byli w Zonie, to mówią że ludzie, którzy jadą tam bez przewodnika i bez broni na własną rękę dużo ryzykują, bo w Zonie roi się od dzikich i wygłodniałych zwierząt (niedźwiedzie, dziki, psy, wilki itp.) i można z takiej wycieczki nie wrócić jak się jest nieostrożnym nie wiem jak autor filmiku, ale uważajcie jeśli chcecie jechać na własną rękę.

Ja rozmawiałem z ludźmi, którzy byli w Zonie, to mówią że ludzie, którzy jadą tam bez przewodnika i bez broni na własną rękę dużo ryzykują, bo w Zonie roi się od dzikich i wygłodniałych zwierząt (niedźwiedzie, dziki, psy, wilki itp.) i można z takiej wycieczki nie wrócić jak się jest nieostrożnym nie wiem jak autor filmiku, ale uważajcie jeśli chcecie jechać na własną rękę.

Albo za dużo się w STALKERa nagrałeś, albo koncertowo łykasz marketingowe pindolenie ... .

Byłeś to kiedyś w lesie w ogóle? Miśki i wilki za ludźmi nie przepadają, bo mięsa z nas mało, a gdzie jak gdzie, ale w zonie mają w ch*j innego żarcia.

Zona jest świetnym miejscem ... na ryby, bo sumy tam żyją zacne (i nie, nie ma to nic wspólnego z promieniowaniem).

Zieeew ... do Czarnobyla jeżdżą same miękkie faje, co myślą że są super koksy bo pochodzili po jednym najbezpieczniejszych miejsc na ziemi (zero ludzi, tylko wojsko i budowlańcy). Ale się ludzie bajek o mutantach naczytali i mają pełne gacie.

Jak ktoś jest hardcorowym explorerem opuszczonych miejsc to zapie**ala do Detroit. Tam faktycznie jest cykor i w ruinach można spotkać uzbrojonych murzynów, fabryki narkotyków, nielegalne walki psów, jebniętych meneli.

PS. Tak wiem, do Detroit się nie dojedzie mondziakiem.

Sam jesteś miękka faja,w dupie byłeś,gówno widziałeś .
Widzę,że zapomniałeś w jakim poj***nym kraju żyjemy,bo to Stanów trzeba mieć wizę.