W miarę normalnie mówi i ma całkowitą rację. Ta ulica w tamtym miejscu zaczyna piękną, długą prostą na której co rusz jakaś p*zda dusi gaz. Okolica pełna starszych ludzi upchanych po Gierkowskich blokach. Kończy się to na skrzyżowaniu, w którym skręcają w prawo i przejeżdżają na czerwonym w miejscu, gdzie światła dla pieszych świecą się przez ułamek sekundy i często widzi się ludzi biegnących przez pasy. j***ć zarząd dróg w Szczecinie.
Piesi nie są tam w stanie zobaczyć nadjeżdżającego pirata drogowego, bo jadą pod górkę i ich po prostu nie widać, pojawiają się tam jakiejś 120m przed przejściem, czyli gdy ktoś jedzie 100km/h, to pieszy zauważy taki pojazd na ok. 4 sekundy przed dojechaniem pojazdu do przejścia, czyli jak wejdzie ułamek sekundy przed, to kierowca ma niewiele czasu aby zahamować, tak naprawdę jak pieszy będzie wolny, to ktoś jadący 100km/h środkowym pasem musi takiego pieszego pie**olnąć.