18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Baronessa

2023-08-15, 22:07
Ajot napisał/a:

Już widzę jak ponad 70-letnia kobieta mówi do syna żeby się wyprowadził.



Jaka 70-letnia kobieta?! W dupie oczy masz, czy jesteś gimbusem, dla którego każda starsza kobieta to 70-letni rupieć? Ta loszka ma jakieś 57-58 lat i wygląda na całkiem zadbanego, puszystego GILFa. Nic, tylko wyjmować szufladę i zalewać gardziel nasieniem. Gum-job w wykonaniu takiej młodej babci to czysta przyjemność. r*cha się też lepiej, jak niejedna młoda i szczupła kłoda... Z niejednego pieca (ku*asa) chleb (nasienie) jadła...

radek225

2023-08-15, 22:08
Baronessa napisał/a:

Jaka 70-letnia kobieta?! W dupie oczy masz, czy jesteś gimbusem, dla którego każda starsza kobieta to 70-letni rupieć? Ta loszka ma jakieś 57-58 lat i wygląda na całkiem zadbanego, puszystego GILFa. Nic, tylko wyjmować szufladę i zalewać gardziel nasieniem. Gum-job w wykonaniu takiej młodej babci to czysta przyjemność. r*cha się też lepiej, jak niejedna młoda i szczupła kłoda... Z niejednego pieca (ku*asa) chleb (nasienie) jadła...



Moja mama ma 57 lat I przy tej staruszce ze zdjęcia wygląda jak jej córka.

URAGE

2023-08-16, 00:42
ungubungu napisał/a:

Dalej sobie tak wmawiaj nieudaczniku.


danielxc717 napisał/a:

Trzeba być naprawdę p*zdą żeby nie kupić mieszkania i mieszkać z mamusią. Ale jak ktos się uczyć nie chciał ale jest p*zdą życiową to tak jest. Można się nie uczyć i znaleźć pracę fizyczną dobrze płatną. Ale nie można mieć dwóch lewych rąk. Zarobione pieniądze trzeba inwestować i nie pozwolić aby leżały na koncie. Jak kupowałem mieszkanie na które trzeba, było wydać ponad 300tys zbierałem 6 lat plus inwestowanie pieniędzy. Jakoś możnacbez kredytu i nie płakać w rękaw jak to jest źle
Ale faceci pedały na hulajnogach wola wynajmować, mieszkać u mamy bo brać kredyt na 40lat


pol616 napisał/a:

Chyba trzeba nie mieć nogi, żeby w tych czasach nie mieć mieszkania.



k***a zjazd dyrektorów nam się trafił, albo po prostu takie z was stare pierdy, co dalej myślą, że ciężka praca wystarczy na wszystko xDD 20% Polaków pracuje za minimalkę a o średniej krajowej marzy 70% społeczeństwa. W mojej mieścinie pod Poznaniem sama dzialka kosztuje 250-300 tysiecy, nie mowiac o kupnie domu. Koledzy juz ladnie wytlumaczyli, jakie sa koszta w miastach za j***ne kawalerki. Idzcie sie k***a cieszyc swoim szczesciem, bo gowno wiecie o terazniejszym swiecie. W najlepszym wypadku nie umiejac nic mozna zdac na wozki i zapie**alac jako magazynier z nadgodzinami liczac na 6-7k do reki przy robocie po 10-12h. No to faktycznie, po 3 latach harowki i oszczedzania 70% wyplaty bedzie cie stac na wklad wlasny do kredytu. Tylko najpierw zyj za 1500zl, oplac dojazdy, rachunki i jedzenie, zakladajac ze nie masz zycia poza praca i domem. Super zycie.

Pdst420

2023-08-16, 18:16
velture rudy cyganie, a na nogę było cię stać?

Dżizas_kurde

2023-08-17, 17:27
[cytat]Śmiejecie się, ale mieszkanie z rodzicami to w obecnych czasach dla wielu ludzi konieczność. Nawet zdolny, ciężko pracujący człowiek nie jest w stanie kupić mieszkania, a branie kredytu oznacza utratę znacznej części pensji. Bycie "na swoim" to w większości przypadków żadna dorosłość, ponieważ wiąże się to ze spłacaniem wysokich rat przez 30 lat i mieszkanie w małej klitce na ciasnym osiedlu wśród hołoty.

Ponadto, domy wielopokoleniowe to nadal standard w naszej kulturze. Choć w zaniku, to nadal jednak standard. Nie trzeba martwić się, z kim zostawić dziecko, nie trzeba bać się włamywaczy, piesek i kotek też nie będą czuły się samotne, no i ci rodzice będą mieli jakieś oparcie, opiekę.

Nie postrzegajcie dorosłości przez pryzmat Youtubów i korpostandardów, bo daleko nie zajedziecie.[/cytat]


pie**olisz jak potłuczony.

20-30k wkładu może zorganizować absolutnie kazdy w 2-3 lata mieszkając "u rodziców"
rata z 500k to jest około 2500zł przy obecnych warunkach kredytowych. Czyli tyle co najem.


Za 500k spotkojnie kupisz mały dom a nie klitkę na osiedlu.


RybaSars

2023-08-17, 21:33
Sam mam 30lat i mieszkam z rodzicami, zarabiam ok 4k zł, nie stać mnie na mieszkanie, nawet małe za które obecnie w mojej miejscowości trzeba zapłacić 250-300k zł. Oczywiście mógłbym zapie**alać po 12h i odłożyć na wkład własny, ale późniejsza rata stanowiłaby ok 30% moich zarobków, opłaty kolejne 30%.

Nie każdy ma ładny dom, czy chociaż małe mieszkanie im wcześniej się człowiek z tym pogodzi tym lepiej.

URAGE

2023-08-17, 22:29
Dżizas_kurde napisał/a:

pie**olisz jak potłuczony.
20-30k wkładu może zorganizować absolutnie kazdy w 2-3 lata mieszkając "u rodziców"
rata z 500k to jest około 2500zł przy obecnych warunkach kredytowych. Czyli tyle co najem.
Za 500k spotkojnie kupisz mały dom a nie klitkę na osiedlu.



Pokaż mi gdzie masz wymagany wkład własny na poziomie 5% to przyjmę z pocałowaniem ręki. Druga sprawa, domek za 500k to chyba na zadupiu z dojazdem do najbliżej pracy 70km w jedną stronę. Trzecia sprawa, że tyle odłożysz jak zarabiasz więcej niż minimalną i do pracy dojeżdżasz k***a rowerem, bo gruchoty z 2000 roku może i są tanie do nabycia ale w eksploatacji co chwile coś ci się sk***i i robisz na własnego rzęcha, żeby tłuc się te 10km. No chyba że olewasz najlepsze lata swojego życia by zapie**alać na przyszłość, czyli nie imprezujesz, nie zamówisz pizzy w weekend, nie pójdziesz z laską do kina, nie robisz sobie wakacji i byle tak do 30-tki jak będzie 200k wkładu na kredyt.

:lol:

duzyblend

2023-08-17, 23:06
Prawda jest taka że obecnie system jest tak skonstruowany że zwykły szary człowiek nigdy niczego się nie dorobi... Oczywiście dorobienie się od 0 to nie kupienie kawalerki, tylko życie na dobrym poziomie, zakup paru nieruchomości, możliwość nie odmawiania sobie przyjemności i własnych fanaberii. Trzeba się pogodzić z tym że albo urodzisz się w bogatej rodzinie i możesz tak naprawdę wszystko lub do wszystkiego musisz dojść ciężka pracą, kombinatorstwem, złodziejstwem czy fartem.
Tak naprawde wszystko jedno jak liczy się tylko efekt. Tylko pamiętajmy że udaje się może 1-2 % , reszta skazana jest na wieczną mękę i co by nie robili to poprostu gówno z tego będzie. Jako ludzie mamy tendencję do widzenia tylko tych osób którym się udało. Dobrym przykładem są piłkarze, na jednego któremu udało się zrobić karierę i ma zajebiste życie przypadają setki który dobrze rokowali ale coś nie pykło po drodze i niestety zostają z niczym. Jakaś kontuzja, pech, zły wybór, używki, choroba i już zostają zmieceni z planszy. To samo jest w innych dziedzinach życia. Jeśli twoja rodzina nie jest ustawiona, nie ma koneksji, własnej firmy, nieruchomości, kapitału to w życiu będziesz miał ciężko. Droga do sukcesu jest kręta i wyboista a w każdej chwili można z niej wypaść bez możliwości powrotu.

sard

2023-08-19, 13:26
krzysztof3011 napisał/a:

Śmiejecie się, ale mieszkanie z rodzicami to w obecnych czasach dla wielu ludzi konieczność. Nawet zdolny, ciężko pracujący człowiek nie jest w stanie kupić mieszkania, a branie kredytu oznacza utratę znacznej części pensji. Bycie "na swoim" to w większości przypadków żadna dorosłość, ponieważ wiąże się to ze spłacaniem wysokich rat przez 30 lat i mieszkanie w małej klitce na ciasnym osiedlu wśród hołoty.
Ponadto, domy wielopokoleniowe to nadal standard w naszej kulturze. Choć w zaniku, to nadal jednak standard. Nie trzeba martwić się, z kim zostawić dziecko, nie trzeba bać się włamywaczy, piesek i kotek też nie będą czuły się samotne, no i ci rodzice będą mieli jakieś oparcie, opiekę.
Nie postrzegajcie dorosłości przez pryzmat Youtubów i korpostandardów, bo daleko nie zajedziecie.



jeszcze 10 lat i będę na swoim... ale tynk ze ścian smakuje coraz lepiej.

Gregigregi

2023-09-05, 10:06
Mama zmarla dwa lata temu. Nadal z nia mieszkam. Nie smierdzi juz tak mocno jak kilka dni po zgonie. Grube koce robia robote!

marpl23

2023-09-10, 09:11
Też się wtrącę. Tak mam 27 lat, mieszkam z rodzicami pracuje i też mnie nie stać na własne mieszkanie. Ważne że się dokładam do rachunków i mam gdzie mieszkać, ale widzę że co niektórzy to mają ostro nasrane w bani że jak nie posiadasz własnego mieszkania nawet w bloku (tak mieszkamy w bloku i nie mam zamiaru tego zmieniać) to jesteś przegrywem już nie mówiąc o tym że jak nie stać cię na budowę domu to już w ogóle chyba człowiekiem nie jesteś. Skoro jesteście tacy bogaci to każdemu proszę kupić mieszkanie, nawet niech będzie kawalerka i proszę to płacić skoro tacy bogaci jesteście. Nie, nie szanuję was.

Folur

2024-01-14, 20:45
radek225 napisał/a:

Jak tak was czytam u góry to dziękuję bogu, że mam dom. Wy tu o klitach dla psa za 700 000 zł o powierzchni mojego schowka na miotły, a ja sobie wychodzę przed dom w samych gaciach i mam wyj***ne.



W centrum... Krakowa...Warszawy?

czy pcimia dolnego...........

:roll:

zgaduję że jedyną rozrywkę jaką masz poza domem to tirówki na trasie przy A2..