Nie brzmi to jak kałach. Ale pomiędzy murami dzwięk inaczej sie rozchodzi

To był lekarz z prywatnej kliniki Ah-MED.

Gnojenie kierowcy w którego wjechał BOR z Beatką. Oj tam oj tam.
Protest z białymi różami. Oj tam oj tam.
Zatrzymanie Kwaśniaka. Oj tam oj tam.

Oj tak, oj tam

Tego samego dnia na Polskich drogach zginęło kilka razy więcej osób, a kilka razy więcej zostało rannych . Jeśli chodzi o nasz kraj, to ta liczba jest jedną z największych w całej UE, a w przeliczeniu na liczbę mieszkańców po prostu największa. Znakomita większość tych ofiar była celowa (czy też przynajmniej popełniona "z zamiarem ewentualnym") wynikła ze świadomego ignorowania przepisów ruchu drogowego i... cisza! Mamy swoich terrorystów, znacznie skuteczniejszych i jakoś nie widzę powszechnego potępienia tych działań. Ba! Większość się do nich przyłącza (nawet naboru nie muszą prowadzić, nie muszą radykalizować, obiecywać raju a jednak Polacy się sami z nieprzymuszonej woli dołączają i wyznają taką "wiarę") bo jeżdżą "szybko, ale bezpiecznie", bo "zdążą przejechać", bo znaki to tylko taka delikatna sugestia a nie nakaz. No ludzie, co się z wami dzieje! Miejcie poczucie skali danego problemu, a nie rozdrabniajcie się. A teraz "najlepsze". To co opisałem nie dzieje się raz czy dwa w roku, tylko KAŻDEGO JEDNEGO pie**olONEGO DNIA! Każdego jednego! U siebie mamy po stokroć większe problemy niż jacyś zamachowcy i co? Francuzami się zajmujemy?!?

I tak jeszcze na zakończenie dwa zestawienia za rok 2017
Pierwsze, liczba zabitych i rannych w zamachach terrorystycznych (poszukajcie sobie Francji) https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamachy_terrorystyczne_w_2017

Drugie, liczba zabitych i rannych na polskich drogach w tym samym okresie: http://statystyka.policja.pl/download/20/273613/Wypadki2017.pdf
Już na początku listopada było wiadomo, że obecny rok będzie gorszy...

Dlatego wiadomo, że swobodny dostęp do broni to zło. Lepiej dać się odj***ć jakiemuś sk***ysynowi, niżeli w obronie zrobić mu krzywdę.

Spokojnie, już jest potwierdzone info, że sk***iel dostał to na co zasłużył

@ellsworth

A debil za kierownicą nie ma intencji żeby kogoś zabić. Śmierć jego lub czyjaś jest wynikiem podejmowanych złych decyzji w trakcie prowadzenia auta z punktu A do B. Natomiast taki nachodziec z pełną premedytacją chce zabić ciebie lub kogoś ci bliskiego ponieważ jego ideologia tak mu nakazuje.

ellsworth
To jeszcze porównaj liczbę ofiar zamachów z liczbą tych, którzy zmarli u nas w szpitalach. Co z tego, ze porównanie też jest bez sensu. Ale jakie proporcje!

Tego samego dnia na Polskich drogach zginęło kilka razy więcej osób, a kilka razy więcej zostało rannych . Jeśli chodzi o nasz kraj, to ta liczba jest jedną z największych w całej UE, a w przeliczeniu na liczbę mieszkańców po prostu największa. Znakomita większość tych ofiar była celowa (czy też przynajmniej popełniona "z zamiarem ewentualnym") wynikła ze świadomego ignorowania przepisów ruchu drogowego i... cisza! Mamy swoich terrorystów, znacznie skuteczniejszych i jakoś nie widzę powszechnego potępienia tych działań. Ba! Większość się do nich przyłącza (nawet naboru nie muszą prowadzić, nie muszą radykalizować, obiecywać raju a jednak Polacy się sami z nieprzymuszonej woli dołączają i wyznają taką "wiarę") bo jeżdżą "szybko, ale bezpiecznie", bo "zdążą przejechać", bo znaki to tylko taka delikatna sugestia a nie nakaz. No ludzie, co się z wami dzieje! Miejcie poczucie skali danego problemu, a nie rozdrabniajcie się. A teraz "najlepsze". To co opisałem nie dzieje się raz czy dwa w roku, tylko KAŻDEGO JEDNEGO pie**olONEGO DNIA! Każdego jednego! U siebie mamy po stokroć większe problemy niż jacyś zamachowcy i co? Francuzami się zajmujemy?!?

I tak jeszcze na zakończenie dwa zestawienia za rok 2017
Pierwsze, liczba zabitych i rannych w zamachach terrorystycznych (poszukajcie sobie Francji) https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamachy_terrorystyczne_w_2017

Drugie, liczba zabitych i rannych na polskich drogach w tym samym okresie: http://statystyka.policja.pl/download/20/273613/Wypadki2017.pdf
Już na początku listopada było wiadomo, że obecny rok będzie gorszy...

akurat 2017 był we Francji całkiem nudny, ale 14 X Somalia Wyj***ć w powietrze prawie 600 islamów za jednym pociągnięciem zapalnika? W tym tempie to się sami nawzajem wybiją w ramach tego całego dzihadu. Co nimi kieruje? Mój islam jest bardziej islamski niż twój?

Ejak zwykle zapodał lewackim szambem. Ja proponuje statystyki zagryzionych przez bobry i zadławionych spinaczem. Szkoda komentowac taki gówniany wpis.

@up Zeby zrozumieć kontekst tej statystyki (wypadki vs zamachy) wystarczy chwilke pomyslec - natomiast trzaba miec nierówno pod kopuła zeby kwestionować prawde w imie swojego politycznego i swiatopoglądowego sp***olenia - a prawda wygląda tak:

rodaków zabijających innych rodaków w imie swojego kaprysu (niebezpieczna jazda to własnie taki kaprys - jak sie jezdzi przepisowo 50 km/h to ciężko zabić/zginąć) jest bez porównania wiecej niż kozojebców zabijających w imie swoich muslimskich 'kaprysów' nawet nie samych Polaków tylko wogóle 'ludzi w Europie' - wiec pie**olenie że akurat zamachy są najwiekszym zagrożeniem pochodzącym od miłosników kóz to brednia bo równie groźny jest publiczny transport...

czym innym jest słuszny i rozsądny pogląd że sciąganie do Europy dzikiego bydłą z południa to idiotyzm w czystej postaci - czym innym krytyka prawdy bo jest niewygodna...

@up.

Porównuje sie te same rzeczy w Polsce liczba zamchów terrorystycznych zero. Po chój takie porównanie i co ono ma na celu udowodnic? Ze mamy żłe drogi i pojebów za kółkiem i to w odniesieniu do terrorystów? Tak jak pisałem mozna porównywac liczbe osób zagryzionych przez bobry, zadławionych spinaczem. Nie mozna porównywac liczy osób zagryzionych przez bobry do tych zadławionych spinaczem, inaczej robi sie k***e z logiki.

Po drugie skoro jest tyle ofiar smiertelnycjh na drogach to znaczy że co? Mamy zaakceptowac nowe zagrożenie bo wypadkach ginie wiecej osób? Typowe lewackie pie**olenie które nie wiadomo co ma na celu. Ile tego typu gówna jest w GW, TVN, Krytyce Politycznej, powielanie tego typu gówna jest własnie zj***niem umysłowym.

@up.

Porównuje sie te same rzeczy w Polsce liczba zamchów terrorystycznych zero. Po chój takie porównanie i co ono ma na celu udowodnic? Ze mamy żłe drogi i pojebów za kółkiem i to w odniesieniu do terrorystów? Tak jak pisałem mozna porównywac liczbe osób zagryzionych przez bobry, zadławionych spinaczem. Nie mozna porównywac liczy osób zagryzionych przez bobry do tych zadławionych spinaczem, inaczej robi sie k***e z logiki.

Po drugie skoro jest tyle ofiar smiertelnycjh na drogach to znaczy że co? Mamy zaakceptowac nowe zagrożenie bo wypadkach ginie wiecej osób? Typowe lewackie pie**olenie które nie wiadomo co ma na celu. Ile tego typu gówna jest w GW, TVN, Krytyce Politycznej, powielanie tego typu gówna jest własnie zj***niem umysłowym.

Nic nie zrozumiałeś... Zagryzieni przez bobry i zadławieni spinaczami? OK, sprawdźmy. Zakładam że było w obu przypadkach zero (no może ktoś jeden się zadławił śmiertelnie, wtedy mamy ofiarę ale dalej jest to bład statystyczny, a nie wielkość statystyczna). Co te dwa zera oznaczają? Że ani jedno, ani drugie NIE JEST ŻADNYM REALNYM PROBLEMEM SPOŁECZNYM, który wymagałby uwagi. Zaczynasz czaić? Tak samo jest z tymi zamachami terrorystycznymi. Jasne, są widowiskowe, ale nic poza tym. Liczba ofiar to przysłowiowi zabici cegłą w drewnianym kościele. Prawdą jest, że u nas nie było żadnego zabitego w zamachach przy praktycznie zerowej populacji muslimów, ale skoro we Francji przy liczonej w milionach populacji tychże zabitych jest tak marginalnie mało, to uwaga, liczba muslimów nie jest istotnym czynnikiem przy ofiarach śmiertelnych. Próba jest po prostu śmiesznie mała, a odchylenie standardowe gigantyczne. To jest po prostu ślepy los. Gdyby temu naszemu chemikowi-amatorowi co zostawił bombę z samowaru w autobusie ryłpła ona trochę wcześniej to byśmy Francuzów przegonili w liczbie ofiar śmiertelnych zamachów. I co? I właśnie nic, bo to dalej nie byłaby statystycznie istotna ilość, tylko czysty przypadek.

Sprawa ma się zupełnie inaczej w przypadku wspomnianych ofiar wypadków. Każdego roku w naszym kraju liczba poszkodowanych w wypadkach jest większa niż spore miasto powiatowe. To się dzieje każdego dnia i jakoś "świat milczy". Żeby codzienne wiadomości zaczęły się od informacji o wypadkach na drodze to musi jebnąć jakiś autobus z kilkunastoma ofiarami śmiertelnymi. Inaczej jest dzień jak co dzień. Ale jak jeden górnik gdzieś zginie, to olaboga! Premier i pół rady ministrów z wypiekami na twarzy prześcigają się w pomocy i składaniu kondolencji. Ludzie skupiają swoją uwagę na rzeczach kompletnie nieistotnych i podnoszą je do rangi wielkich wydarzeń (właśnie tak jest z tymi zamachami terrorystycznymi), a te które są na prawdę istotne i mają realny wpływ na nasze życie (każdy, albo niemal każdy zna kogoś kto został poszkodowany w wyniku wypadków na drodze, wielu zna takich co doznali trwałego uszczerbku na zdrowiu, zostali kalekami albo zmarli) są pomijane a ich znaczenie umniejszane.

Prawdopodobnie jest ranny. Motyw jego ataku jest nadal nieznany.

Na pewno k***a bombki były za drogie...