A mnie ostatnimi czasy zastanawia to używanie "co" w nadmiarze i bez sensu. "Co zdziwiony" - może mi ktoś uzasadnić racjonalnie jak takie zdanie ma funkcjonować?
Można powiedzieć, że nie. Zwykle posługuję się językiem polskim, a ten wieśniacko-ch*jwiejaki jest dla mnie trochę niezrozumiały. Zresztą nvm, niepotrzebnie robię zaczepki .