18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Co wkurwia studenta

Emeryt_na_emeryturze • 2017-06-04, 16:30
Trzy najbardziej wk***iające rzeczy podczas studiów:
-wysokie opłaty za stancje
-ogrom materiału do nauki podczas sesji
-studenci z Ukrainy

AN...........or

2017-06-05, 14:21
karta polaka ... co za j***ny debil to wymyślił. proponuje zrobić tak jak postąpiono z cyganami przebywającymi na terytorium polski na początku lat 90 tych - rozdać dowody osobiste (a więc dać obywatelstwo). Dali im polskie dowody i nazwiska, i już są, nowi polacy. Dać wszystkim obywatelstwo, muslimom, murzynom, ch*j każdemu dać kto chce, kto ręke wyciągnie niczym muslim po zasiłek.

TORnadziejaNETA

2017-06-05, 15:10
A mnie najbardziej wk***iają śmierdzące studenciki naj***ne browarem z żabki za socjal od państwa, który teoretycznie ma iść na pomoce naukowe itp... j***ne zwierzęta

Tassadar

2017-06-05, 16:12
_RottenFetus_ napisał/a:

Ale wam wszystkim polityka sp***oliła głowy, i ukraińcom i polakom i innym kolegom ze wschodu. Jeszcze parę lat temu mieszkało się na studiach obok jakichś ukraińców, obcokrajowców, razem chlało, dowiadywało jaka tam zajebista bieda, i ogólnie nie było ani kosy między ruskimi a ukraińcami, ani polakami i obcokrajowcami.

No ale ch*j, przecież skłóconymi i wystraszonymi ludźmi lepiej się rządzi, dlatego media i władza wpie**ala wszystkim te nacjonalistyczne brednie, i przekonuje że ludobójstwa i rzezie całych wsi można jakoś wyjaśnić, a każdy kto chociaż odważy się powiedzieć, że akty ludobójstwa to nie "żydokomunistyczny spisek" jest nazywany zdrajcą i wrogiem ojczyzny. Nie mówię że import murzynów z afryki który tak ostatnio jest w modzie, bo to też sp***olenie, i druga skrajność, która ma ludzi odciągać od prawdziwych problemów. Nie twierdzę że to jakiś spisek, po prostu przypadkowy ciąg wydarzeń, na którym tak wielu ludzi korzysta, że napędzają to jeszcze bardziej.



Nie masz pojęcia o czym mówisz. Studiowałem z ukraińcami. Gorzej niż zwierzęta, tyle w tym temacie...

gagatek690

2017-06-05, 16:12
_RottenFetus_

k***a chłopie, z historii trzeba wyciągać wnioski i żyć dalej, nie można stale rozpamiętywać przeszłości i żyć nią

powiedz to żydom corocznie odstawiającym szopkę pt. marsz żywych w Oświęcimiu

Talbot0

2017-06-05, 16:56
Trzeba coś z tym zrobić

tranzystor

2017-06-05, 22:34
Emeryt_na_emeryturze napisał/a:

Cały problem z Ukraińcami leży przede wszystkim w tym, że oni NIGDY nie przeprosili Polaków na Wołyń oraz DALEJ czczą naszych oprawców i kultywują ich pseudoideologię.




Czego wymagasz od ukraińców, jak niektórzy Polacy prowadzą takie akcje:




Są jeszcze podobne obrazki, gdzie rzekomo Polska przeprasza za coś ukraińców.

aleextra

2017-06-06, 08:58
Ukraińcy na studiach? Jakie kierunki? Bo na Politechnice chyba z 2 obcokrajowców miałem...

SanicHegehog

2017-06-06, 14:02
aleextra napisał/a:

Ukraińcy na studiach? Jakie kierunki?


Jak na ironię, np. filologia polska. Nie dość, że wszelakiej maści uniwerki dostają mnóstwo kasy za nich, doktoranci są obligowani do pisania im prac magisterskich (sic!), to po ukończeniu studiów mają załatwiane przez władze uczelni etaty w szkołach i innych placówkach (a kto ma wśród znajomych lub rodziny osoby po tym kierunku, doskonale wie jak łatwo dostać jest robotę w zawodzie, choćby nawet ukończyli kierunek z wyróżnieniem). Aaa, no i jako studenci z zagranicy, dostają kasę na zakwaterowanie, jakieś "kieszonkowe" czy jak to tam zwał. Łącznie okolice 2 tysięcy miesięcznie. Dwa tysie za to, że łażą na zajęcia, które i tak będą mieli zaliczone, nawet jak wydukać poprawnego zdania po polsku nie potrafią, bo wykładowcy muszą ich przepuszczać dalej (dziekan/rektor każe, inaczej kasa przepadnie).
Gdybym tego na własne oczy nie widział, nigdy bym nie uwierzył.

nano50

2017-06-18, 23:39
SanicHegehog napisał/a:


Jak na ironię, np. filologia polska. Nie dość, że wszelakiej maści uniwerki dostają mnóstwo kasy za nich, doktoranci są obligowani do pisania im prac magisterskich (sic!), to po ukończeniu studiów mają załatwiane przez władze uczelni etaty w szkołach i innych placówkach (a kto ma wśród znajomych lub rodziny osoby po tym kierunku, doskonale wie jak łatwo dostać jest robotę w zawodzie, choćby nawet ukończyli kierunek z wyróżnieniem). Aaa, no i jako studenci z zagranicy, dostają kasę na zakwaterowanie, jakieś "kieszonkowe" czy jak to tam zwał. Łącznie okolice 2 tysięcy miesięcznie. Dwa tysie za to, że łażą na zajęcia, które i tak będą mieli zaliczone, nawet jak wydukać poprawnego zdania po polsku nie potrafią, bo wykładowcy muszą ich przepuszczać dalej (dziekan/rektor każe, inaczej kasa przepadnie).
Gdybym tego na własne oczy nie widział, nigdy bym nie uwierzył.



No nie wiem. Pierwsze słyszę o takim traktowaniu czy o takich "bonusach" dla Ukraińców. Nie mam pojęcia co to za uczelnia, ani gdzie się takie cuda wyprawiają, ale albo masz złe dane, albo to jakaś pseudo-edukacyjna placówka.

Jakoś u nas na 1. roku(BA! semestrze) było ich około 25-30, a zaledwie drugi nadszedł i zostało ich może 5.