Miałem okazję kilka razy przejść się najniższymi kondygnacjami Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Klimat praktycznie ten sam, a może nawet większy shit :/
Tak wyglądają podziemia w większości szpitali w Polsce. Podpiwniczonych Oczywiście. I zawsze gdzieś na końcu tunelu z co drugą żarówką działającą siedzi Pan Stasio gienek albo inny kowalski i odbiera efekty pracy lekarzy.