Jak byłem mały to razem z kolegą sikaliśmy z wiaduktu na sieć trakcyjną. Taka mnie zawsze refleksja nachodzi, jak widzę gdy ciapaci sprawdzają czy prąd istnieje, bo nie wierzą gdyż go nie widzą.
Nie ogarniam co on zrobił. Masz jedno życie, zamiast znaleźć motywację i wziąć się w garść i nagrać porządnie jak gościu chce się zabić to musiał zj***ć...