A będę miły i przetłumaczę:
83 letni brytyjczyk przyleciał do Paryża samolotem. Kiedy przebierał w swoim plecaku, urzędniczka zapytała go, czy był wcześniej we Francji. Odpowiedział, że już był. Pani sarkastycznie powiedziała, że powinien wiedzieć, że powinien mieć paszport wyjęty i czekać. Odpowiedział, że nie musiał pokazywać go wcześniej. Kobieta powiedziała, że to nie możliwe, ponieważ brytyjczycy zawsze musieli pokazywać paszporty, by się tu dostać. Mężczyzna szeptem odpowiedział "Cóż, kiedy przybyłem na ląd w D-Day w 1944 roku, nie mogłem znależć żadnego pieprzonego francuza, by mu go pokazać".
Polecam obejrzeć film pt "honor generała" tam jest identyczna sytuacja z naszym generałem Sosabowskim kiedy nie chciano go wpuścić na obchody market garden,ponieważ nasz generał był pozbawiony polskiego obywatelstwa.