Złodzieja jestem jakoś w stanie zrozumieć ale takiego bestialstwa nigdy nie pojmę. Wystarczyło, że mu powiedział "ło k***a panie co to jest za panem takie poj***ne". Facet się obraca a on go jeb obuchem w potylicę. Gości idzie spać a oni biorą co chcą.
Za takie barbarzyństwo sprawiedliwe jest tylko krzesło elektryczne z suchą gąbką na łbie jak w zielonej mili.