Spokojnie ludzie... Czytałem, że kilka właśnie takich tekstów jest specjalnie ustawianych dla show... Co tam się z lekka potwierdziło w jednej części, kiedy pokazali ze w jednej rodzinie byl aktor (poczatki kariery, a własciwie jego drogi tak samo jak w ich "rozmowach w toku"). Nie wierze tym amerykanskim produkcja
wezcie k***a, raz bylo fajne, ale ile razy mozna ogladac zdziwionego pod scenariusz murzyna z miną nr5 - zawsze tą samą, i debili przescigajacych sie w robieniu z siebie jeszcze wiekszych debili... rowniez pod scenariusz...
no ale coz, jak juz zwyklem mawiac - jaki popyt taka podaz
Smutne że dla wirtualnych piwek piszesz takie smutne pie**olenie dla poklasku,ale ten czarny prowadzący na tym portalu cieszy się sporym uznaniem, między innymi dla tego że POTRAFI prowadzić program w zabawny sposób a nie zmęczyć widownie jak nasz suchy prowadzący Strasburger....