nie cierpię angielskiego akcentu
Oj boże, czym się przejmować? Wg mnie żadne wtopy. Ale może jestem po prostu miłą i tolerancyjną samicą.
nie cierpię angielskiego akcentu
Ile Ci za to płacą?
co do angielskiego, znam ten język, radze sobie nim za granica, ale sam k***a akcent pie**olonych brytoli jest obleśny, nie mniej niż zasranych buregerożerców.
najzwyczajniej w świecie wk***ia mnie taka mowa