Jaki jest taki jest, ale bił się dobrze. Popełnił 1 błąd i dechy. Ładnie pogonił asfalta. Prawda taka, że Fury zabija na dzień dzisiejszy ich obu (nie mówiąc o Klitcho)
Fury to pajac a od szpilki to się odpie**olcie. Miał szansę wygrać ale niestety jeden błąd i jeden z cięższych nokautów w wadze ciężkiej w ostatnim czasie.
k***a mać! Mówcie co chcecie. Patola, debil, j***ny cwaniaczek, ale serce w tą walkę włożył, był przygotowany, a ten cios to bardziej pech niż zasłużona wygrana Wildera. k***a no, siedzi człowiek do 6 rano, żłopie piwa jedno za drugim czekając na tą walkę i takie coś, taki wstyd. Dużo oglądam boksu i rzadko się zdarza żeby kogoś znosili z ringu. k***a...