Srogo musiała być najebaba że nie czuła złamanych zębów
Niekoniecznie. Ja parę miesięcy temu miałem omdlenie w pracy przez co wywaliłem się na głupi ryj i złamałem sobie górną jedynkę i dolną dwójkę. Nie czułem żadnego bólu i zorientowałem się dopiero, że je złamałem jak przypadkowo dotknąłem językiem
Zdrowo pie**olnięta. Wyj***ła zęby i się cieszy idiotka. Gdyby były sztuczne, to jedynie dodatkowe koszty, ale te kły są za brzydkie jak na licóweczki...