Ciekawe czy furę tez tak odsnieża.
znalem lepszą debilkę, miała taki stromy zjazd do garażu (na 1 samochód) pod blokiem. Codziennie brała czajnik pełen wrzątku i rozpuszczała lód... na te 2 minuty żeby wyjechać/wjechać działało... i tak k***a dwa razy dziennie cała zimę
on tam drogę odśnieża, pojazd stoi dużo dalej
kup se oczy
on tam drogę odśnieża, pojazd stoi dużo dalej
kup se oczy
dawała mi dupy to trochę nie wypadało