Ostatnio ogladalem dokument o tym jak w Peru rolnicy uformowali policje za wlasne pieniadze. I sami byli lepiej uzbrojeni i zorganizowani zeby bronic swoich plantacji awokado przed lokalnymi gangami.
Teraz może i nic nie zrobią, ale jak jakiś którego tam zabije, to policja wbija na pełnej pycie i rozkuriają wszystkich, wyj***ne mają czy tylko pomagał, czy się przyglądał